co mozna zabrac ze soba do wojska
jak teraz wyglada sluzba

itp

czyli wszystko co wiecie o wspolczesnej sluzbie wojskowej

dzieki za wpisy

Szczoteczkę do zębów, zdjęcie dziewczyny lub mamy i telefon komórkowy.

Powaga.

up

Chciałbym sie również dowiedziec ciekwaych rzeczy o wosjku obecnym. Mozliwe ze juz niedługo pójdę. Jakie zwyczaje tam panuja itp.

http://wojsko.to2.pl/?c=wstep
Kardynał20 fajna stronka

Wystarczy spojrzeć na opis kumpla który poszedł do wojska
3 miesiące - > W WOJU NIE MAM GG
> 3 miesiące -> Jebać mon jebać go ja i tak wyjdę stąd

Powitac szeregowych. Ja ide za tydzien do armii, takze tez sie co nieco dowiadywalem. i ilu jest ludzi tylle jest opinii. Jedni mowia, ze fajna przygoda,z e z checia by wrócili, inni natomiast zlorzecza na wszystko co jest zwiazane z wojskiem i uwazaja ze 9 miesiecy czy tam w niektórych przypadkach rok stracony. Wlasnie, co do tego telefonu nie jestem pewny, po niektórzy mówi ze mozna inni zeby lepiej wogole tego nie uzywac przynajmniej na poczatek. Ja sobie moja stara nokie wezme jak mi ukradna, to i tak nie duza strata(i tutaj jedno z hasel wojskowych kumpla: w wojsku jak w kinie zgasisz swiatlo wszystko ginie). Jeden kolega co meczyl sie zawsze niemilosiernie zeby kilometr przebiec mowi ze po wojsku p[otrafi przebiec 12km iu zrobic 70 pompek. Ogólnie nie ma juz chyba takiej fali jak kiedys, aczkolwiek zalezy na jaka jednostke sie trafi. Trzeba tez miec mocna psychike i jak to sie mówi klasc na wszystko lache. Sadze ze to przysie4gi jakos przetrwac i pózniej powinno byc z górki. To tak ogolnikowo, sory ze polskich liter nie pisze vale cos mi sie klawiatura zrabala. Jeszcze konczac taka puenta cytatem kolegi, m. wiecej cos takiego" w cyrku bylem, cyrku nie widzialem poki wojska nie poznalem" . Pozdrawiam

ja juz jestem po wiec luzik

No wiec napisz jak było.

Zawsze możesz uciec, jak Scofield

Zawsze możesz uciec, jak Scofield

bylem w jw 1245 Wrocław bylo zajebiscie milo sie wspomina jak na wczasach prawie

ale ko9morka teraz to prawdziwy skarb bo masz wszystko heh neta tez wiec z bukmacherki rezygnowac nie trza heheh

jazda koty kible szorować !!!! hahaha

przygodę w wojsku można opisać jednym zdaniem: "Jeden wielki Dzień Świstaka" - wiem to z autopsji. A co do tego, że kradną to prawda. Choć na szkółce nie było z tym problemu to jednak "na macierzy" już jak najbardziej.. na pocieszenie mogę napisać, że najczęściej ginie po prostu jedzenie albo przybory higieniczne (maszynki do golenia, mydła, szampony etc). Ale nie ma co się dziwić - w końcu do wojska trafia praktycznie przekrój całego społeczeństwa, więc i na złodzieja trafić musi.. czołem! Lato 05/06

a ktoś może sie do szkoły wojskowej wybiera? czy wszyscy na zasadniczą? luki85 ta Twoja jednostka mieści sie w tym samym miejscu co oficerka we wrocku? możesz powiedzieć coś o niej, Twoje subiektywne odczucia?

Osobiscie w de mam fale, tylko najbardziej sie boje jak wytrzymam bez bukmacherki 9 miesiecy jak ja 1 dzien nnie moge wytrzymac, no ale ktos musi granic bronic, hehe. Pozdrawiam

właśnie sie zastanawiam nad zostaniem żołnierzykiem zawodowym nie ja byłem na leśnicy a to jest koło strzelnicy ta oficerka pozdro ZIMOLE 2006

A i panowie jeszcze 1 pytanko. Telewizorka nie ma sie tam pewnie co spodziewac zeby sobie finalek ligi mistrzow obejrzec? Dobra ide sie zegnac z kolegami. Pozdrawiam

TV jest na świetlicy przeważnie na kazdej kompanii ale i tak o 22 capstrzyk jest wiec calego sobie nie obejrzysz a zreszta na poczatku pewnie nie beda wam tak dawali luzu

A mogby ktos napisac jak wyglada dzien powszedni?

O ktorej pobudka(5,6)?
Co potem?
Niech ktos opisz caly dzien

Kumpel niedawno wyszedł i na początku mówi, że było słabo, ale gdy już został dziadkiem to zrobiły się wakacje

To nie dla mnie hyh.

opisze wg mojego dnia na poczatku : rano pobudka o 6 3 km bieg na zaprawie pozniej toaleta poranna sniadnie apel zajecia (prawie jak w szkole) pozniej 2 sniadanie pozniej znów zajecia tak do 14.35 pozniej apel popoludnoiowy obiad pozniej zajecia pozniej czas wolny ze 2 godziny rejony pastowanie butów i spanie o 22 --ale to bylo na unitarce
a teraz na macierzy sciema sciema chlanie sciema chlanie sciema

Zadnych cwiczen? silownia nic
tylko biegi?

A jak wygladaja posilki, co sie jada?

lupus bo jeszcze do woja na ochotnika pójdziesz

Przeczytałem całe za jednym razem niezłe wspomnienia

Lupus też przeczytaj, napisał jakie żarcie jest

przeczytajcie sobie jeszcze 540 dni w arrmii. Byla podawana ta ksiazka kiedys tu no forum. Bardzo ciekawe wspomnienia

przeczytajcie sobie jeszcze 540 dni w arrmii. Byla podawana ta ksiazka kiedys tu no forum. Bardzo ciekawe wspomnienia

http://www.e-ksiazka.it.pl/doc222/540dniwarmii.zip Link do tej ksiazki

Biore sie za czytanie

Panowie ja juz jutro, troszke teraz zaluje, ze sie wpakowalem. Trzymajcie sie i powodzenia w ogrywaniu buków. A za rok choicby sie walilo i palilo jak przezyje jade z wami na zlocik, w tego pokera zawsze chcialem sie nauczyc grac. Pozdrawiam wszystkich

Powodzenia i nie daj sie!

Jak ktos nie chce isc do woja to zapraszam do Akademii Morskiej. Sluzba wojskowa odpykana po 2 latach w trakcie studiow

Witam!

Mam pytanie, moj kumpel wlasnie dostal "wezwanie w sprawie powszechnego obowiązku obrony" bo przerwal teraz studia i chce od pazdziernika isc na nowe calkiem inne, co w takim razie ma robic by go wojsko nie capnęło ? da sie cos zrobic ? slyszlam, ma sie prawo do napisania podania jako powod podaje sie przyczyny osobiste, czyli np ze chce sie od nowego roku kontynuowac nauke...pomozcie !!!

Niech idzie do jakiejś szkoły policealnej.

To chyba nie przejdzie, jak juz dostal wezwanie do wstawienia sie. Cos jeszcze mozna zrobic ?

Przejdzie, przejdzie. Kumpel dostał bilet i szybko znalazł szkołę. Zapłacił za miesiąc i dostał papierek, że kontynuuje nauke. Wojsko się odczepiło.

Kolega w identycznej sytuacji był i z tego co mi wiadomo poszedł do WKU i powiedział jak sprawa wygląda tzn. że nie powiodło mu się na studiach ale od nowego roku chce podjąć naukę ponownie. Ponoć nie było żadnego problemu z odroczeniem. Choć pewnie to na kogo się trafi w WKU też ma znaczenie

p.s. dodam ze sytuacja jest ciezka, gdyz zadne studium nie przyjmuje juz zapisowi niby trzeba czekac do nowego semestru/roku(wrzesien) ale moze gdzies cos sie da? zna ktos jakies studium z otwartymi zapisami ? chodzi mi tu o miasto Lublin.

ahh troszke zapuzno, wystarczylo sie zapisac do obojentnie jakiej szkoly policelanej na nastepny semestr wtedy wojsko napewno by go nie caplo...

Po 1, "za pÓźno"
Po 2, obojĘtnie
Po 3, pokemonowski nick :]

Mi powiedzieli, że za chęci odroczeń nie dają.

Musiał trafić na naprawdę spoko gościa.

Każdy ma prawo napisać o odroczenie o 12 miesięcy ze względu na jakieś tam ciężkie warunki i z tego co wiem to w 85% przypadków rozpatrują to pozytywnie. Po tych 12 miesiącach jest sie studentem i tez nic nie mogą zrobić itd itd i można przetrwać bez wojska.

Teraz juz tylko na 3, a pzoa tym wszytko zalezy co znaczy ciezkie warunki.
Nawet jak masz splacac kredyty, to Ci je zawiesza, a do woja wezma

Byłem dzisiaj w WKU. Jezeli zgłoszę sie do nich do konca tyg to dostane bilecik juz na sierpien. Chyba tak zrobię. Chce mieć to z głowy. Nie chce uciekac i ściemniać

Na studia nie idziesz ?

Nie Pozatym matury jeszcze nie zdałem (jestem w trakcie) a wojsko chce miec jak najszybciej za soba. Nigdy tez nie bede wiecznym studentem ;). Wojsko 9 miechów a zas sie pomysli. Na studia mozna isc zawsze Jutro sie wszsytko okaze na WKU. O ile dojade

2 sierpień JW Leszno No to panowie powoli się żegnam z wolnoscią. 2 miesiące na piciu i obstawianiu

Jesli ktos moze mi odpowiedziec co jest grane.... .

Wojsko mam juz za soba. Odbebniłem je bedac na szkólce, dostałem stopien kaprala i zostałem przeniesiony do rezerwy. Dzis natomiast dostałem znów kwit na którym pisze ze mam sie stawic na WKU w celu "nadania przydziału mobilizacyjnego". Co to dokladniej oznacza i czy ewentualnie, jesli wiaze sie to z jakas ponowna wizyta w koszarach badz na poligonach moge sie od niej jakas wymigac. Jesli nie to ile to moze trwac i czego moge sie spodziewac. Moze jest to poprostu zwykłe odchaczenie w jakichs tam ksiegach. O co tu chodzi??? Z góry dzieki za jakiekolwiek wyjasnienia.

retoox nic się nie bój. Chodzi o to, że muszą Ci przydzielić miejsce w którym będziesz musiał się zgłosić w razie potrzeby obrony kraju - tak mi się wydaje. A jak byś już miał iść ponownie w kamasze na przeszkolenie to nie dłużej niż na 1 weekend.

Ale myślę tak samo jak Ty, że chodzi tylko o odhaczenie w papierach.

Pozdrawiam.

Dokładnie tak jak napisał th0mas. Dostaniesz tylko przydział do jednostki w razie wybuchu konfliktu militarnego. Nie ma co się bać

Jakbym się zaobrączkował to mnie nie wezmą do wojska, prawda to czy nie?

Tylko żebyś się pewnego razu nieprzyjemnie nie zdziwił

musisz sobie odpowiedziec na bardzo wazne pytanie... co gorsze wojsko czy "obroczka" ?

jak to jest na przeszkoleniu dla studentów? był ktoś na tym 6 tygodniowym?

Ja bylem 2 lata temu 6tyg w Poznaniu wojska ladowe powiem tak : bardzo fajne wrazenia dobre zarcie zero jakiejkolwiek fali ludzie kulturka (studia nie wiesniaki po podstawowkach) mozna sie paru rzeczy nauczyc ja po paru dniach czyszczenia codziennie KBKAK znalem kazdy zakamarek (kazdy musial) oczywiscie tez strzelanie ostra amunicja, na samym poczatku dzielili na grupy i zalezalo co studiujesz ja bylem na prawie to mnie wzieli do zandarmerii jak jakis byl maly to ladowal w pancernych albo mechanicznych (na egzaminie na kaprala mieli wiecej pytan mechanicznych a my prawnych) po za tym tamci o wieeele czesciej jezdzili w teren my wiecej wykladow ale powiem ci tak na pewno nie bedziesz sie nudzil. Ja w domu sie opierdalalem a tam to jak znalazlem 10min na odpoczynek to bylo naprawde niezle od bodajze 6 poranny rozruch i calyyy dzien zajety po powrocie to normalnie przychodzila godzina kiedy byl capstrzyk to od razu mi sie oczy zamykaly tak sie mozna dostosowac :> Poszukaj w necie jest strona ogolnie o wojsku i jest podtemat o tym szkoleniu tak kazdy sie wypowiada i wszystkiego sie dowiesz ;>
*** WYPIERDALAJ (bo jednak jakis tam wybuch jest) koles zamotany ale nic sie nie stalo :> Inna jazda na poligonie byl to przeszkod my w pelnym ekwipunku z kalaszami podzielili nas na 2 grupy jedna miala dodatkowo maski przeciwgazowe i tam zaczeli rzucac gaz lazwiacy a nasza grupa normalnie pomykala zakosami no i na srodku terenu byl taka kilkunastometrowa rura ciemno w chuj w srodku dowodcy powiedzieli zeby to omijac ale jeden nie doslyszal jakos i fruu w te rure i kolo chyba sie zgubil w srodku a wiatr sie zaczal zmieniac i gaz lazwiacy na nasze "pole" wpadl dowodcy "spierdalamy" a kolo w rurze zostal potem jakos wylazl ale jak gebe zobaczylismy to mu do smiechu nie bylo :>
Fajnie bylo , np uczylismy sie zasadzki robic bylo u nas paru maniakow wojska normalnie robocopy co w pokoju sie odzywali do nas po zoloniersku O.o pokechalismy do lasu i nas podzielili grupa wsparcia wywiadowcy no i 3 do bezposredniego zlapania kolesia (las, sciezka po bokach trzeba bylo wybrac teren i sie zamaskowac kolesiem do zlapania byl kierowca ciezarowki co nie wiedzial dokladnie niby go dowodca wzywal na 2 koniec sciezki) to tych 3 kolesi tak sie zakopalo pod liscmi itd ze jak myu patrzylismy w to miejsce to nei mozna bylo ich zobaczyc najlepsze ze jeden koles niedaleko mrowiska i tak lezal pol godziny ale toi naprawde przechuj byl Jak wyskoczyli na tego goscia to jeden za szyje drugi na glebe trzeci z piachy w nery to potem koles z transportu juz wiecej z nami nie chcial jezdzic ale mialo byc jak w realu :>
Na koniec dostajesz jeszcze kilkaset zl no ale to groszowe sprawy.
Ogolnie bardzo polecam

Ech kawalek niezly wycielo wiec wkleje 1m :
(...)i wszystkiego sie dowiesz
Oczywiscie bylo pare niezlych momentow np na poligonie byly cwiczenia z rzutu granatem (na szczescie cwiczebnym czyli sam huk :> ) Wskakiwalo sie do okopu i rzucalo a dol na jakies 1,5m ciezko bylo szybko wyjsc a jeden kolo NAPRAWDE tak spanikowal ze zamiast granatem to rzucil zawleczka a granat odrzucil pod nogi normalnie szok w trampkach xDDD ALe byla niezla zieja instruktor tuz obok stoi przy okopie jak to zobaczyl to na caly regulator KVRWA WYP.IER.DA.LAJ (bo jednak jakis tam wybuch jest)(...)

dzieki za info no to porzadne miałes przygody

w moim przypadku tak bylo, pojechałem na stawke po skończeniu studiów i byłem pewien ze mnie nie wezma a tymczasem gosc zaczoł mnie przerazac wizją odbycia słuzby, jak wyszło ze jestem zonaty nie było tematu...rezerwa...

Po prostu wojsku nie opłaca się brać osoby żonatej do armii bo musiałoby płacić małżonce szeregowego co miesiąc stosowną kwotę. Coś w stylu renty w każdym razie kiedy sam rok temu byłem w wojsku w mojej jednostce kilku kolesi weszło w stan małżeński i tym samym dostawali żołd znaaaacznie większy od standardowego (160zł?).. podejrzewam, że w przypadku dziecka kwota jest znacznie wyższa

niezle jajca z tym 6 tygodniowym szkoleniem

ja z kolei wybralem zloty srodek ZOdbylem sluzbe wojskowa nie przerywajac studiow Wszystko dlatego iz studiuje w Gdyni na Akademii Morskiej -> kierunek typowo ladowy ani nie zwiazany z morzem, ani z wojskiem