Ja jak wszedłem, to babka od razu powiedziała, żebym mówił jak mi wygodniej. Ja stałem, bo stresowałem się niesamowicie. Tak mogłem przynajmniej przestępować z nogi na nogę, większe pole widzenia miałem
Na pewno jak wejdziesz i usiądziesz, to ci nie każą wstać, a jak będziesz stał, to nie każą usiąść. Ja przy pytaniach komisji już sobie usiadłem i się rozluźniłem, bo byłem pewny, że zdałem
Z tego co pytałem ludzi, to mniej więcej połowa stała i połowa siedziała.
Moja rada - koniecznie napić się wody przed wejściem, bo tak zaschnie w gardle, że będziecie słyszeli obijanie się własnego języka o podniebienie (jakby z drewna to było
). Praktycznie każdy miał ten efekt (w mniejszym lub większym stopniu). U mnie w środku była woda na stoliku i koleżka powiedział, że musi się napić. Żadnych problemów, ale lepiej zwilżyć gardło przed wejściem, bo taka przerwa może nas wytrącić z transu
Co do angielskiego, to na pewno zdaje się na siedząco, bo przecież masz te zestawy i się przygotowujesz. Moja kolejna rada - KONIECZNIE wziąć kartkę i długopis i na nich w trakcie przygotowania zapisywać swoje kwestie w dialogach. Można później bez problemu czytać z kartki.
Ogólnie to u mnie przed polskim był ogromny stres. Wchodziłem o 8 rano jako pierwszy i umiałem połowę prezentacji
Całą noc nie spałem i się trzęsłem jak galareta. Rano byłem mokry jakby mnie ktoś wiadrem wody oblał. Bałem się nie tylko tego, że się zatnę i nic nie powiem, ale też że zacznę się śmiać (o obozach koncentracyjnych mówiłem i znam chyba wszystkie kawały o żydach w obozie jakie istnieją
- teraz mnie nie śmieszą i główną tego zasługą była moja prezentacja). Jak się powie pierwsze zdanie, to potem leeeeci jak z płatka. W trakcie mówienia myślałem sobie: "Żyd w kosmosie - ufojudek. Ku.rwa, to śmieszne nawet nie jest"
Przed wejściem człowiek jeszcze sobie powtarza ostatnie razy i uświadamia, ze nie umie. Ale cudownym sposobem w środku wszystko się przypomina.
Wiem, że rada "nie stresujcie się" jest do dupy, bo i tak wam nie pomoże. Zobaczycie na własnej skórze jaki to lajcik.
Powodzenia.