#934976 - 06/02/2007 13:50
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: GaloGalo]
|
addict
Meldunek: 16/08/2005
Postów: 571
|
dziekuje za zyczenia chłopaki w piatek zapraszam na impreza do wawy  wczorajszy dzien naprawde super - laska wybaczalya, kupon wszedl gruby  galo-galo - mozliwe, kiedys mialem podobna sytuacje.
|
Do góry
|
|
|
|
#935261 - 06/02/2007 15:14
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: lupus]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2006
Postów: 1689
Skąd: Gdańsk
|
Dobra panowie, potrzebuje waszej pomocy bo już naprawde nie wiem co mam zrobić. Otóż 2-3 miesiące temu poznałem dziewczynę, gadaliśmy sobie, mieliśmy się spotkać sam na sam ale stchórzyłem (choć był także inny powód: wtedy, po bylem "po przejsciach" i inna ciagle mi w głowie śmigała i nie chciałem się z nikim wiązać). Ona jednak dawała mi szansę i teraz jak na to spojrzę myślę że nawet może chciała ze mną być. No ale obeszło się bez niczego, później ona znalazła już sobie kogoś, ale wciąż dawała mi szanse spotkania się i poznania się lepiej, lecz ja już sobie odpuściłem. W ostatni piątek widziałem ją i wyglądała naprawdę pięknie, stało się to czego wcześniej sie obawiałem czyli poważnie sie zauroczyłem. Ona jednak uważa że cały czas ją olewałem. Pogadaliśmy więc i powiedziałem jej jak było naprawdę a Ona nic konkretnego nie odpowiedziała więc myślałem że kolejny raz chce mi dać szansę. Okazało się jednak, że gdy poprosiłem ją o spotkanie że ona wcale tego nie chce. najpierw zadała mi pytanie "a po co wogóle chcesz się ze mną spotkać". trochę się zmieszałem ale coś wymyśliłem. Nie udało się, dziewczyna powiedziała mi że "nie warto się z nią wiązać", "wiesz, ze nie ma szans ze mna coś więcej, prawda?" "bo ja juz nie potrzebuję...". Panowie dzisiaj widziałem ją znowu, spojrzałem jej prosto w oczy, uśmiechnąłem się ale nie zdołałem wykrztusić ani słowa bo widziałem że nie chce ze mną gadać. Zwykle była wesoła gdy mnie zobaczyła, teraz czułem że chce abym jak najszybciej się zwinął. Naprawdę ona strasznie mi się podoba, i zaczęło mi poważnie zależeć, a już zupełnie nie moge sobie odpuścić tego że miałem szansę i gdybym nie był j##anym idiotą to może byłbym z nią po dziś dzień. Pomóżcie 
|
Do góry
|
|
|
|
#936717 - 06/02/2007 21:55
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: Rancorn]
|
addict
Meldunek: 23/02/2005
Postów: 681
|
Dobra panowie, potrzebuje waszej pomocy bo już naprawde nie wiem co mam zrobić. Otóż 2-3 miesiące temu poznałem dziewczynę, gadaliśmy sobie, mieliśmy się spotkać sam na sam ale stchórzyłem (choć był także inny powód: wtedy, po bylem "po przejsciach" i inna ciagle mi w głowie śmigała i nie chciałem się z nikim wiązać). Ona jednak dawała mi szansę i teraz jak na to spojrzę myślę że nawet może chciała ze mną być. No ale obeszło się bez niczego, później ona znalazła już sobie kogoś, ale wciąż dawała mi szanse spotkania się i poznania się lepiej, lecz ja już sobie odpuściłem. W ostatni piątek widziałem ją i wyglądała naprawdę pięknie, stało się to czego wcześniej sie obawiałem czyli poważnie sie zauroczyłem. Ona jednak uważa że cały czas ją olewałem. Pogadaliśmy więc i powiedziałem jej jak było naprawdę a Ona nic konkretnego nie odpowiedziała więc myślałem że kolejny raz chce mi dać szansę. Okazało się jednak, że gdy poprosiłem ją o spotkanie że ona wcale tego nie chce. najpierw zadała mi pytanie "a po co wogóle chcesz się ze mną spotkać". trochę się zmieszałem ale coś wymyśliłem. Nie udało się, dziewczyna powiedziała mi że "nie warto się z nią wiązać", "wiesz, ze nie ma szans ze mna coś więcej, prawda?" "bo ja juz nie potrzebuję...". Panowie dzisiaj widziałem ją znowu, spojrzałem jej prosto w oczy, uśmiechnąłem się ale nie zdołałem wykrztusić ani słowa bo widziałem że nie chce ze mną gadać. Zwykle była wesoła gdy mnie zobaczyła, teraz czułem że chce abym jak najszybciej się zwinął. Naprawdę ona strasznie mi się podoba, i zaczęło mi poważnie zależeć, a już zupełnie nie moge sobie odpuścić tego że miałem szansę i gdybym nie był j##anym idiotą to może byłbym z nią po dziś dzień. Pomóżcie  nie jestem ekspertem ale wiem jedno że jak jej zależało to Ty sobie myslales ze mozesz miec lepsza i nie krecila Cie ona bo to ona byla zauroczona i olewales . ale jak ona sobie odpuscila to Ty zauważyles ze juz sie Toba nie interesuje to Cie to zaintrygowalo i wtedy Cie to pocigneło do niej. moze juz za pozno jest i jej juz przeszlo albo Ci sie zdawało że jej zależalo wogole albo Cie sprawdza? nie wyczaisz takich...
|
Do góry
|
|
|
|
#938754 - 07/02/2007 17:41
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: Kuba88]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/04/2006
Postów: 4168
|
Rancorn ---> wniosek, że role się odwróciły hehe. Nie wiem co Ci stary poradzić ale takie może i głupie co mi się nasunęło na myśl to może znów ją z lekka "zacznij olewać"  . Ehhh niektóre babki są naprawdę dziwne. Ty jesteś dla niej miły a ona Cię olewa ciepłym moczem  . Inny znów dla tej samej jest hamski, wulgarny a czasem nawet podniesie na nią rękę ale.... ona i tak kocha tamtego  ... hehe i bądź tu mądry
|
Do góry
|
|
|
|
#942964 - 08/02/2007 20:58
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: 12-latek]
|
old hand
Meldunek: 16/05/2005
Postów: 930
Skąd: Łódź - Widzew
|
12-latek ty sie bierzesz za dziewczyny ze studiow nie sa dla ciebie za stare sorry ale nie moglem sie oprzec a co do twojego problemu to moze sprobujesz tak jak jest w tej samej uczelni to mozesz podejsc i sie spytac czy nie kojarzy jakiegos wykladowcy cos w tym stylu , takie cos wymyslilem tak na szybko jak by mi cos jeszcze przyszlo do glowy to napisze pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#943138 - 08/02/2007 21:59
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: 12-latek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/12/2006
Postów: 6199
Skąd: bezczas
|
12-latek... ja jak mi sie jakas dupcia podobala to starałęm sie troche za nia powęszyc moze nie znalazłem od razu jakis jej super znajomych ale jednego.jedna była fajna i w dodatku pracowała w Galerii Krakowskiej w jakims barze z koktailami czy czyms takim na kasie  wiec usiadłem sobie i zamówiłem sok z marchwi(ale bbył  )  głupia gadka szmatka i pogadalismy, byłem tam jeszcze 2 razy i sie z nia wreszcie umówiłem na jakies spotkanie na rynku.i zajebiscie było wspólne zdjecia i takie tam  wszystko jest na dobrej drodze  dasz rade 
|
Do góry
|
|
|
|
#943265 - 09/02/2007 00:25
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: Klakier]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
|
Najprosciej podchodzisz i mowisz jej to ze bardzo ci sie podoba i chcesz ja poznac . Nie moze tak powiedziec bo bedzie spalony  nie czytales sztuki uwodzenia a dlaczego nie moze? wlasnie, ze jak najbardziej moze  pokaze, ze jest inny od innych, zwroci na siebie uwage. Naprawde bym sie zdziwil jakby go wysmiala w takim momencie  I ja tez nie czytalem sztuki uwodzenia, swoja droga czytanie podrecznikow uwodzenia jest krotko mowiac smieszne ^^
|
Do góry
|
|
|
|
|
|