Posted by: dardaw
Droga do .... miliona - 04/02/2007 02:25
Droga do miliona $ to nazwa mojego projektu gry na Forex.
Ale od poczatku.
Na przełomie marca/kwietnia ubiegłego roku postanowiłem spróbowac swoich sił na Forex.Zanim jednak wplaciłem tam kaskę potrenowalem trochę na Marketivie.Z darmowych pięciu dolców dosc szybko zrobilem pięcdziesiąt.Dziesięciokrotnie pomnozyłem kapital i to dosc szybko,dosłownie w kilka tygodni.Jako że to były darmowe pieniądze nie bałem się ryzykownych posunięc i nieźle na tym wyszłem ale co to jest smieszne 50 baksów.Latwośc z jaką to zrobiłem rozpaliła moją wyobraźnie.
Jako moja maszynkę do pieniązków wybrałem Oandę.
Uważam się na dosc zaprawionego w bojach inwestora zrezygnowalem więc z dema ,wiadomo że to nie to samo.Wydawało mi się że te kilkanascie lat praktyki na naszej gieldzie w zupełności wystarczy Wirtualne pieniądze to calkiem inna gra ani na milimetr nie przypomina gry za swoją własna kaskę.Własne pieniądze to inny świat.
Poszlo przelewem niewiele tylko 1000zł,dotarło na moje konto w Oandzie 280 $ i od tej kwoty zaczałem swoja przygodę z Forex.
Jestem podobno dośc ambitny i lubię cele ktore wydają sie dla większosci nieosiagalne,choc teraz ,pewnie z racji wieku stałem się raczej bardziej leniwy niz ambitny.Jednak Forex był dla mnie wyzwaniem.
Ustaliłem plan gry.Tygodniowo ma przybywac na koncie średnio po 10% aktualnego kapitału i nie ma zlituj się.Szybko obliczyłem ze milion zielonych to kwestia 87 tygodni ,pasuje jak ulał prawie wychodzi to jakies 20 miesiecy więc akurat pod choinkę 2007 zrobię sobie prezencik.Okrągły milionek.Kupa szmalu.Zrobilem sobie poniższa rozpiskę :
1...280
2...308
3...339
4...373
5...410
6...451
7...496
8...546
9...600
10..660
11..726
12..799
13..879
14..967
15..1063
16..1170
17..1287
18..1415
19..1557
20..1712
21..1884
22..2072
23..2279
24..2507
25..2758
26..3034
27..3337
28..3670
29..4038
30..4442
31..4886
32..5374
33..5912
34..6503
35..7153
36..7868
37..8655
38..9521
39..10472
40..11520
41..12672
42..13939
43..15333
44..16867
45..18553
46..20409
47..22449
48..24694
49..27164
50..29880
51..32868
52..36155
53..39771
54..43748
55..48123
56..52935
57..58228
58..64051
59..70456
60..77502
61..85252
62..93777
63..103155
64..113470
65..124817
66..137299
67..151029
68..166132
69..182745
70..201019
71..221121
72..243234
73..267557
74..294313
75..323744
76..356118
77..391730
78..430904
79..473993
80..521393
81..573532
82..630885
83..693974
84..763371
85..839708
86..923679
87..1 016 047 milion $$$ META !!!!!!!!!!
Spojrzałem i myslę : tak,w sumie rzeczywiście jest to w zasięgu , tylko 87 tygodni i lece na Seszele.Pomysli ktoś teraz " no ładnie goscia pogielo z niecałych trzystu smiesznych dolców chce nabic fortune i to w tak krótkim czasie"
Postanowiłem nie otwierać wiecej niz jednej pozycji i przeznaczyć na nią równo 10% dostępnego kapitału.Wykorzystuję dźwignię, pierwsza transakcja poszla za równe 1400,pierwsza nie przespana noc i mnóstwo wrazen.Emocji co niemiara a porownując do naszej giełdy to jakbym przesiadł się z malucha do ferrari.Minał pierwszy kontakt mialo byc 308$ a troszke ubyło, stan konta 277$.Nie jest źle jak na poczatek.
Drugi tydzien podobnie,szybki poniedzialkowy odjazd w druga stronę,potem powolne odrabianie strat i na koncie 260$ a mialo juz byc 339,nic to mysle, kolejny tydzien bedzie lepszy.
Przerzuciłem się na świeczki japońskie i popularny MACD i RSI.Zaczęlo się nieźle ale w srodę nagłe tapnięcie,krecha tak dluga ze ekranu brakło.W czwartek jednak zaczailem się o 14.30 bo mieli podawac jakies dane z USA,poanalizowalem,poczytałem i pierwsze zlamanie zasad otwarlem dwie pozycje po ok 1200$.I jest, wbilem się slicznie w rynek, późną noca dogonilem zakładany plan,ponad 370 na koncie.
Kolejne 3 tygodnie były wysmienite,wyprzedzielem zakladany plan o 2 tygodnie.Plznowo m iało byc prawie 500 a ja juz dobijam 600.
Kolejny tydzien tez idzie z górki, do pieprzniętego piatku .Zasnalem wtedy nad klawiaturą ,nie po raz pierwszy zreszta ale teraz byl zly moment na drzmke.Stopa nie dalem i znowu byłem ponizej planu.
Mijaly kolejne tygodnie,bywalo róznie, lepiej i gorzej ale caly czas bylem w okolicy zakladanego zarobku.W międzyczasie notorycznie łamalem juz poczatkowe zasady gry za 10% razy dźwignia.Wkurzalo mnie ze wolno konto rosnie.Dlatego też kilkukrotnie bylo otawrtych tak duzo pozycji iz z dopisywanych na bieżaco zysków generowalem kolejne.Nawet nie staralem sie myslec co bedzie gdy rynek sie odwroci ,na szczescie w tych momentach kiedy miałem zangazowane za duzo srodków nic takiego sie nie wydarzyło.
Poczatek wakacji ,dostałem w prezencie voucher z Rainbowtours na 3 tys zl.Szybka decyzja , wazny jest ponad rok wiec kiedys tam się pojedzie.Teraz forex i tylko forex.
Minąl lipiec i nadszedl dlugi sierpniowy weekend.Zona z dzieckiem chcą w góry ,a niech tam , jedziemy przeciez Milówka to nie koniec świata i net się znajdzie.
Jak sie okazalo nie znalazl sie ,po powrocie do domu szok.Ja k..., stary wyga nie dalem stopa,wywalilo mnie z rynku.Jak mogłem to zrobic ?
Zostalo 278 $ na koncie .Było juz ponad 1800 zieleniutkich dolców.Wiem ze to nie duzo ale cieszyło bo wszytsko szlo planowo jeszcze mialo byc tylko 65 tygodni walki.
Natychniast wzialem się do odrabiania , nie strat ale tego co juz mialem.Skonczyło się bardzo szybko , chcialem odrobic to juz m, w tydzien czy dwa .Nie da się tak szybko. Na koncie lezy teraz kilknascie centów.
No cóż nie udalo się.Szkoda mi bardzo bo to z mojej lekkomyslności.Zrobilem tez w międzyczasie sporo błędów.Jednak nauka nie poszła w las.Mam nadzieje ze te nieprzespane noce będa procentowac.
Myślę iz droga do tego miliona $ stoi otworem.Nie tylko przede mną.Da sie to zrobić.Jestem o tym przekonany.Wkrótce kolejna próba.Troszkę zmodyfikowana.Dokonam wiekszej wpłaty.
Wieksza wplata to zaoszczedzone sporo poczatkowych etapów.Teraz zacznę od 27 etapu.
No i co nawazniejsze,zrezygnowalem z tego miliona dolców, bede gral ale do miliona złotych.Tez wystarczy na Seszele a jest to aż 12 etapów koncowych mniej.
W sumie droga będzie sporo krótsza,jakies 48 etapów(dokladnie jescze nie liczylem).Na pewno tak samo wyboista ale sporo bliżej.
Walcze jeszcze z soba czy tez nie wydluzyc planu do ok 90 etapów ale za to zmniejszyc planowany zysk tygodniowy do 5%.
W kazdym bądx razie po raz kolejny ruszam po milion.
Ale od poczatku.
Na przełomie marca/kwietnia ubiegłego roku postanowiłem spróbowac swoich sił na Forex.Zanim jednak wplaciłem tam kaskę potrenowalem trochę na Marketivie.Z darmowych pięciu dolców dosc szybko zrobilem pięcdziesiąt.Dziesięciokrotnie pomnozyłem kapital i to dosc szybko,dosłownie w kilka tygodni.Jako że to były darmowe pieniądze nie bałem się ryzykownych posunięc i nieźle na tym wyszłem ale co to jest smieszne 50 baksów.Latwośc z jaką to zrobiłem rozpaliła moją wyobraźnie.
Jako moja maszynkę do pieniązków wybrałem Oandę.
Uważam się na dosc zaprawionego w bojach inwestora zrezygnowalem więc z dema ,wiadomo że to nie to samo.Wydawało mi się że te kilkanascie lat praktyki na naszej gieldzie w zupełności wystarczy Wirtualne pieniądze to calkiem inna gra ani na milimetr nie przypomina gry za swoją własna kaskę.Własne pieniądze to inny świat.
Poszlo przelewem niewiele tylko 1000zł,dotarło na moje konto w Oandzie 280 $ i od tej kwoty zaczałem swoja przygodę z Forex.
Jestem podobno dośc ambitny i lubię cele ktore wydają sie dla większosci nieosiagalne,choc teraz ,pewnie z racji wieku stałem się raczej bardziej leniwy niz ambitny.Jednak Forex był dla mnie wyzwaniem.
Ustaliłem plan gry.Tygodniowo ma przybywac na koncie średnio po 10% aktualnego kapitału i nie ma zlituj się.Szybko obliczyłem ze milion zielonych to kwestia 87 tygodni ,pasuje jak ulał prawie wychodzi to jakies 20 miesiecy więc akurat pod choinkę 2007 zrobię sobie prezencik.Okrągły milionek.Kupa szmalu.Zrobilem sobie poniższa rozpiskę :
1...280
2...308
3...339
4...373
5...410
6...451
7...496
8...546
9...600
10..660
11..726
12..799
13..879
14..967
15..1063
16..1170
17..1287
18..1415
19..1557
20..1712
21..1884
22..2072
23..2279
24..2507
25..2758
26..3034
27..3337
28..3670
29..4038
30..4442
31..4886
32..5374
33..5912
34..6503
35..7153
36..7868
37..8655
38..9521
39..10472
40..11520
41..12672
42..13939
43..15333
44..16867
45..18553
46..20409
47..22449
48..24694
49..27164
50..29880
51..32868
52..36155
53..39771
54..43748
55..48123
56..52935
57..58228
58..64051
59..70456
60..77502
61..85252
62..93777
63..103155
64..113470
65..124817
66..137299
67..151029
68..166132
69..182745
70..201019
71..221121
72..243234
73..267557
74..294313
75..323744
76..356118
77..391730
78..430904
79..473993
80..521393
81..573532
82..630885
83..693974
84..763371
85..839708
86..923679
87..1 016 047 milion $$$ META !!!!!!!!!!
Spojrzałem i myslę : tak,w sumie rzeczywiście jest to w zasięgu , tylko 87 tygodni i lece na Seszele.Pomysli ktoś teraz " no ładnie goscia pogielo z niecałych trzystu smiesznych dolców chce nabic fortune i to w tak krótkim czasie"
Postanowiłem nie otwierać wiecej niz jednej pozycji i przeznaczyć na nią równo 10% dostępnego kapitału.Wykorzystuję dźwignię, pierwsza transakcja poszla za równe 1400,pierwsza nie przespana noc i mnóstwo wrazen.Emocji co niemiara a porownując do naszej giełdy to jakbym przesiadł się z malucha do ferrari.Minał pierwszy kontakt mialo byc 308$ a troszke ubyło, stan konta 277$.Nie jest źle jak na poczatek.
Drugi tydzien podobnie,szybki poniedzialkowy odjazd w druga stronę,potem powolne odrabianie strat i na koncie 260$ a mialo juz byc 339,nic to mysle, kolejny tydzien bedzie lepszy.
Przerzuciłem się na świeczki japońskie i popularny MACD i RSI.Zaczęlo się nieźle ale w srodę nagłe tapnięcie,krecha tak dluga ze ekranu brakło.W czwartek jednak zaczailem się o 14.30 bo mieli podawac jakies dane z USA,poanalizowalem,poczytałem i pierwsze zlamanie zasad otwarlem dwie pozycje po ok 1200$.I jest, wbilem się slicznie w rynek, późną noca dogonilem zakładany plan,ponad 370 na koncie.
Kolejne 3 tygodnie były wysmienite,wyprzedzielem zakladany plan o 2 tygodnie.Plznowo m iało byc prawie 500 a ja juz dobijam 600.
Kolejny tydzien tez idzie z górki, do pieprzniętego piatku .Zasnalem wtedy nad klawiaturą ,nie po raz pierwszy zreszta ale teraz byl zly moment na drzmke.Stopa nie dalem i znowu byłem ponizej planu.
Mijaly kolejne tygodnie,bywalo róznie, lepiej i gorzej ale caly czas bylem w okolicy zakladanego zarobku.W międzyczasie notorycznie łamalem juz poczatkowe zasady gry za 10% razy dźwignia.Wkurzalo mnie ze wolno konto rosnie.Dlatego też kilkukrotnie bylo otawrtych tak duzo pozycji iz z dopisywanych na bieżaco zysków generowalem kolejne.Nawet nie staralem sie myslec co bedzie gdy rynek sie odwroci ,na szczescie w tych momentach kiedy miałem zangazowane za duzo srodków nic takiego sie nie wydarzyło.
Poczatek wakacji ,dostałem w prezencie voucher z Rainbowtours na 3 tys zl.Szybka decyzja , wazny jest ponad rok wiec kiedys tam się pojedzie.Teraz forex i tylko forex.
Minąl lipiec i nadszedl dlugi sierpniowy weekend.Zona z dzieckiem chcą w góry ,a niech tam , jedziemy przeciez Milówka to nie koniec świata i net się znajdzie.
Jak sie okazalo nie znalazl sie ,po powrocie do domu szok.Ja k..., stary wyga nie dalem stopa,wywalilo mnie z rynku.Jak mogłem to zrobic ?
Zostalo 278 $ na koncie .Było juz ponad 1800 zieleniutkich dolców.Wiem ze to nie duzo ale cieszyło bo wszytsko szlo planowo jeszcze mialo byc tylko 65 tygodni walki.
Natychniast wzialem się do odrabiania , nie strat ale tego co juz mialem.Skonczyło się bardzo szybko , chcialem odrobic to juz m, w tydzien czy dwa .Nie da się tak szybko. Na koncie lezy teraz kilknascie centów.
No cóż nie udalo się.Szkoda mi bardzo bo to z mojej lekkomyslności.Zrobilem tez w międzyczasie sporo błędów.Jednak nauka nie poszła w las.Mam nadzieje ze te nieprzespane noce będa procentowac.
Myślę iz droga do tego miliona $ stoi otworem.Nie tylko przede mną.Da sie to zrobić.Jestem o tym przekonany.Wkrótce kolejna próba.Troszkę zmodyfikowana.Dokonam wiekszej wpłaty.
Wieksza wplata to zaoszczedzone sporo poczatkowych etapów.Teraz zacznę od 27 etapu.
No i co nawazniejsze,zrezygnowalem z tego miliona dolców, bede gral ale do miliona złotych.Tez wystarczy na Seszele a jest to aż 12 etapów koncowych mniej.
W sumie droga będzie sporo krótsza,jakies 48 etapów(dokladnie jescze nie liczylem).Na pewno tak samo wyboista ale sporo bliżej.
Walcze jeszcze z soba czy tez nie wydluzyc planu do ok 90 etapów ale za to zmniejszyc planowany zysk tygodniowy do 5%.
W kazdym bądx razie po raz kolejny ruszam po milion.