Chcialem zapytac doswiadczonych graczy czy zawsze w przypadku gdy zaklad jest trzydrogowy a wystawione typy dotycza jedynie opcji 1 2 , a pada remis, to czy zawsze robione sa zwroty czy moze są bukmacherzy ktorzy praktykuja inaczej.
(przyklad takich zakladów to np ponizej powyzej 2 bramek w meczu, zaklad na zwyciestwa w hokeju (1 2 reg czas gry) it.

Zwrot musi byc jesli nie ma opcji X.
Bukmacher MUSI miec to napisane w regulaminie lub objasnione przy konkretnym zakladzie.

za bardzo nie moge dojsc jak bf rozliczyl mi kosza rusow z belgami

byly opcje 1 i 2 a jak wiadomo padl remis

i co sie okazalo?
dostalem zwrot jakies 53% wkladu
wie ktos jak oni to naliczyli??

( nie nabijac sie ze gram kurs 1.05, kazdy ma swoj system grania, ja tam nie narzekam grajac nawet takie kursy)

o ile dobrze pamietam kiedys podobny przypadek byl 100% zwrot

Czasami w takiej sytuacji bukmacher dzieli stawkę na pół. Jedna połowa jest przegrana, a druga wygrana po kursie, jaki obstawiłeś.

Przykład - kursy: 1,45 i 2,80.

Obstawiasz 100 zł po kursie 2,80. Pada remis.
Bukmacher dzieli stawkę na połowy. Pierwsze 50 zł jest przegrane, drugie jest wygrane po kursie, czyli 50 zł * 2,80 = 140 zł.

Taki sposób rozliczania zakładu nazywa się dead heat.

Bo nie było dogrywki najprawdopodobniej, dlatego przegrałeś

Bzdura. Dostał zwrot 53%, ponieważ rozliczono mu systemem dead heat. Czemu nie czytasz poprzednich postów?

Ja w Bet-at-home zagrałem zakład na piłkę nożną: ,,kto strzeli pierwszą bramkę'' i do wyboru mieli tylko 1 i 2. Zagrałem na 1
w meczu było 0:0 a zakład został rozliczony jako przegrany. Napisałem do nich w celu wyjaśnienia tego i oto co mi odpisali:

,,Uprzejmie informujemy, iż po konsultacji z Działem Bukmacherskim naszego serwisu w zakładzie: ,,kto strzeli pierwszą bramkę''nie ma możliwości wytypowania na X, w przypadku gdy żadna z drużyn nie strzeli bramki a Pan typował na 1 lub 2 kupony są liczone jako przegrane''

To śmieszne a nawet żałosne

To jest rzeczywiście żałosne. Jeśli nie było opcji "nikt nie strzeli" i nie była to oferta "bez marży" to takiego czegoś w życiu nie widziałem...

W betathome : Inter Mailand - Manchester United , pierwsza bramka 1,75 - 1,75.
Nie dość, że aż 12,5 % marży to jeszcze z jakieś 8-10 % marży ukrytej, bo w przypadku remisu 0:0 - kradną graczom wszystkie stawki. Daje to ponad 20% marży, to gorzej niż u "naziemnych".
Ciekawe ile jest jeszcze podobnych kruczków w tym buku, bo pewnie niejeden.

Bet-at-home to ścisła czołówka oszustów i penerstwa kursowego na rynku bukmacherskim więc mnie to wcale nie dziwi. Uciekajcie stamtąd z pieniędzmi gdzie pieprz rośnie.

Nie mowiac o tym ze przy wyplacie kasy robili mi takie problemy , ze odechcialo mi sie tego buka po tygodniu...Oszusci...

z regulaminu Bet-at-home:

"W przypadku zakładów "Kto zdobędzie pierwszą bramkę" oraz "Kiedy padnie pierwsza bramka" nie padnie żadna bramka (0:0), oddane zakłady liczą się jako przegrane. Jakiekolwiek dogrywki albo rzuty karne itp. nie mają wpływu na wypłaty wygranych."

to rzeczywiście zdzierstwo ale takie mają zasady

To są kompletne jaja w wykonaniu tego buka.

Masz tylko opcję 1 lub 2, do tego tragiczne kursy 1.75 na każdą ze stron... i buk jeszcze zabiera wszystkim kasę jeśli padnie X (np. nikt nie strzeli)? Parodia...

Ciekawe jakie mają handicapy azjatyckie? Już sobie wyobrażam koszmarną propozycję: mecz z handi 0 (DNB), po 1.75 na każdą ze stron, a jeśli padnie remis... to wszyscy tracą!

Lepiej się trzymać dobrych, renomowanych firm w branży.

Oni chyba nie znaja pojecia handicapu azjatyckiego
To jest zbyt wymagajace dla nich