Uzależnienie od hazardu i obstawiania.

Posted by: Chivas

Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 25/12/2006 23:41

Odswiezam temat ktory zostal zamkniety a co najwazniejsze byl bardzo ciekawy. kto go zamknal?
http://www.mecz.org/ubbthreads/showflat.php?Cat=0&Number=2346437&page=0&fpart=9&vc=1
RAFTER czekamy \:\)
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 26/12/2006 03:15

hmmm czy jak nie moge spac i mysle co jutro postawic, czy jak zamykam oczy i widze przed soba kursy meczy, jak sam sobie wymyslam kursy i obliczam na kalkulatorze ile moge wygrac, i jak jednego tyogdnia przegrywa sie 800zl to jest to uzaleznienie? ostatnio kazde pieniadze co mam to wkaldam w zakaldy, ostatnio jak przegralem troche pieniedzy, i nie mialem na gre to pozyczlem od brata 150zl i wygralem 550zl, oddalem mu i znow mam pieniadze na gre, i sie pewnie zmieni bo jutro gra psv z feynordem i trzeba bedzie ostro zagrac ;/
Posted by: szachinista

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/01/2007 14:21

Nigdy nie graj za pozyczone pieniadze. Jesli juz tak robisz, to uwazam, ze musisz sie bardzo zastanowic, czy to juz nie jest nalog...
Posted by: gremlin

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/01/2007 14:29

Originally Posted By: torres
hmmm czy jak nie moge spac i mysle co jutro postawic, czy jak zamykam oczy i widze przed soba kursy meczy, jak sam sobie wymyslam kursy i obliczam na kalkulatorze ile moge wygrac, i jak jednego tyogdnia przegrywa sie 800zl to jest to uzaleznienie? ostatnio kazde pieniadze co mam to wkaldam w zakaldy, ostatnio jak przegralem troche pieniedzy, i nie mialem na gre to pozyczlem od brata 150zl i wygralem 550zl, oddalem mu i znow mam pieniadze na gre, i sie pewnie zmieni bo jutro gra psv z feynordem i trzeba bedzie ostro zagrac ;/

nie obawiaj sie w takim stanie rzeczy napewno nie jestes uzalezniony!mysle ze tylko nadajesz sie na jakies leczenie!hahah
Posted by: mamuska26

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/01/2007 14:30

http://www.anonimowihazardzisci.org/
Posted by: aha'

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/01/2007 14:41

Najpierw trzeba zdefiniowac pojecie co to jest hazard - bo wiele osob naduzywa tego pojecia. Hazardous - z ang. niebezpieczny.

Zycie to jeden wielki hazard. Wszystko na dobra sprawe jest hazardem - pracownie np. w Biedronce za 800pln przez 5 lat to jest moim zdaniem znacznie wiekszy hazard dla zdrowia psychicznego niz granie u bukmachera.

Przykladow moznaby mnozyc
Posted by: gremlin

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/01/2007 14:49

Originally Posted By: mamuska26

mysle ze nasz kolega Torrez powinien zapoznac sie koniecznie z ta stronka!
Posted by: Maciek

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 16/01/2007 10:39

Originally Posted By: aha'
Najpierw trzeba zdefiniowac pojecie co to jest hazard - bo wiele osob naduzywa tego pojecia. Hazardous - z ang. niebezpieczny.

Zycie to jeden wielki hazard. Wszystko na dobra sprawe jest hazardem - pracownie np. w Biedronce za 800pln przez 5 lat to jest moim zdaniem znacznie wiekszy hazard dla zdrowia psychicznego niz granie u bukmachera.

Przykladow moznaby mnozyc

Hehe dobry tekst ,spodobał mi się ale też tak właśnie to pojmuje. Każdego dnia podejmujemy ryzyko ,można przecież oszacować prawdopodobieństwo na to że jutro walnie we mnie piorun \:\)
Posted by: ComeWithMe

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 16/01/2007 12:37

ps ...
A moze jest tu ktos uzalezniony od pracy w Biedronce
Posted by: pixies

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 16/01/2007 13:01

Originally Posted By: Maciek
można przecież oszacować prawdopodobieństwo na to że jutro walnie we mnie piorun \:\)


Średnio na Ziemi trwa około 1 800 burz z piorunami, generujących 100 wyładowań na sekundę. Wyładowanie osiąga szybkość 22 500 km/h i rozgrzewa powietrze do 30 000°C (żelazo topi się w temperaturze poniżej 1 300°C). Prawdopodobieństwo uderzenia pioruna w człowieka szacowane jest na jeden do trzech milionów rośnie w miarę oddalania się od domu i obciążania kieszeni telefonami komórkowymi, palmtopami i innym żelastwem.

Źródło

Jakieś zakłady, kursy ?
Posted by: Eska

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 17/01/2007 16:18

Originally Posted By: torres
hmmm czy jak nie moge spac i mysle co jutro postawic, czy jak zamykam oczy i widze przed soba kursy meczy, jak sam sobie wymyslam kursy i obliczam na kalkulatorze ile moge wygrac, i jak jednego tyogdnia przegrywa sie 800zl to jest to uzaleznienie? ostatnio kazde pieniadze co mam to wkaldam w zakaldy, ostatnio jak przegralem troche pieniedzy, i nie mialem na gre to pozyczlem od brata 150zl i wygralem 550zl, oddalem mu i znow mam pieniadze na gre, i sie pewnie zmieni bo jutro gra psv z feynordem i trzeba bedzie ostro zagrac ;/


Tak jestes uzalezniony. Jak grasz za pozyczone pieniadze to juz nie przelewki... widac ze ci nie idzie a ty dalej brniesz w jeszcze wieksze straty, malo tego wciagasz w to innych ludzi ktorych prosisz o pozyczke. Nie ma nic gorszego. Tym razem ci sie udalo ze pozyczyles i wygrales ale mozliwe ze wiecej nie bedziesz mial takiego szczescia. Graj tylko za swoje i to tez nie za caly kapital - jak widzisz ze ci nie idzie to daj sobie spokoj
Posted by: ajdam

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 17/01/2007 16:46

http://www.anonimowihazardzisci.org//index.php?option=com_content&task=view&id=50&Itemid=32

Większość uzależnionych od hazardu i grania odpowiada twierdząco już na siedem pytań.
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 17/01/2007 16:53

ja nie jestem uzalezniony, jestem tylko zauroczony zakladami, od okolo 20 listopada przegralem 1400zl i mam okolo 350zl dlugu. Jka czytalem i slyszalem o uzaleznieniach hazardu, to niektorzy tracili samochody mieszkania, a 1400zl to chyba nie duzo. Pewnie bedzie mniej lub wiecej jesli dzis w nocy bufflo nie wygra.
Posted by: aha'

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 00:58

Ja bym ci torres dal rade ale ty i tak nie posluchasz.
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 01:55

chetnie bym ja uslyszal moze akurat poslucham \:\)

ps. Bufflo po 2 tercjach prowadzi ;]
Posted by: Maxi

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 09:07

Originally Posted By: ajdam
http://www.anonimowihazardzisci.org//index.php?option=com_content&task=view&id=50&Itemid=32

Większość uzależnionych od hazardu i grania odpowiada twierdząco już na siedem pytań.


nie jest ze mną źle tylko 5 odpowiedzi na tak, ale jak widać to już blisko granicy 7.
Posted by: edi8

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 09:29

odnalazłem się w 4 punktach a uzależnienie zaczyna się od 7 twierdzących odpowiedzi.Pesymista powiedziałby:uważaj bo zapaliło się czerwone światło.A tkwiący we mnie optymista podpowiada:ileż przed tobą niezwykłych doznań w zdobyciu jeszcze 3 brakujących w skali"Anonimowych Hazardzistów"...
Posted by: aha'

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 11:52

torres - odpowiedz na pierwsze podstawowe pytanie: po co grasz? W jakimi celu? To na poczatek.
Posted by: Eska

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 14:38

Ja mam tylko jedna odp na TAK wiec spoko luzik \:D
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 14:53

Originally Posted By: aha'
torres - odpowiedz na pierwsze podstawowe pytanie: po co grasz? W jakimi celu? To na poczatek.
na poczatku gralem zeby cos sobie kupic, przewaznie wydawalem kase na ciuchy. Teraz gram zeby splacic dlugi, i wyjsc na prosta.
Posted by: HERBI

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 14:55

....
17.Czy kiedykolwiek z powodu hazardu źle sypiasz?
...
powinni troche tutaj zmienić!!

CZy kiedykolwiek z powodu hazardu mało sypiasz? na moje 90% musiałoby odpowiedziec TAK ..najbliższy przykład AO

tylko nie piszcie ze w nocy ogladacie tenis bo lubicie \:D
Posted by: aha'

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 15:57

Originally Posted By: torres
Originally Posted By: aha'
torres - odpowiedz na pierwsze podstawowe pytanie: po co grasz? W jakimi celu? To na poczatek.
na poczatku gralem zeby cos sobie kupic, przewaznie wydawalem kase na ciuchy. Teraz gram zeby splacic dlugi, i wyjsc na prosta.

1. Masz plan gry, stawkowanie?
2. Ile masz na gre przeznaczone?
3. Zacznij splacac dlug w inny sposob.
4. Jesli nie zaczniesz rozwiazywac swego problemu od pkt. 3 - to jestes przypadek nieuleczalny.

3 pkt jest tutaj kluczowy. Zapierdzielajac na dlug docenisz w przyszlosci ze trzeba grac madrze. To pierwszy krok.

PS.
Ogladnij koniecznie taki film - Owning Mahony. Naprawde polecam.
Obowiazkowo!
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/01/2007 23:45

[quote=aha'1. Masz plan gry, stawkowanie?
2. Ile masz na gre przeznaczone?
3. Zacznij splacac dlug w inny sposob.
4. Jesli nie zaczniesz rozwiazywac swego problemu od pkt. 3 - to jestes przypadek nieuleczalny.
[/quote]1. Gram przewaznie za stawki 100-200zl, czasem zaszaleje, ale tylko kilka razy w miesiacu (2-3 razy)puszczam za wysoka stawke.
2. W tej sytuacji co teraz jestem gram za wszystko co mam, potrzebne sa mi teraz pieniadze, mam kupony wygrane na sume 450zl. I jutro zagram va bank, bo potrzebne mi jest okolo 1 500zl.
3. DLugu mam 350zl, tak wiec w inny tzn jaki? sprzedawac butelki?:) To moj dobry kolega i rozumie ze chwilowo nie mam pieniedzy.
4. Wg mnie mnie nie jest ze mna jeszcze tak zle, tyle ze na okres sesji ogranicze gre bo skupic sie nie bede mogl.
Posted by: aha'

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/01/2007 01:58

Jutro zagrasz va banque? Z toba nie jest zle? Stary - a jak ci nie wejdzie? Ty musisz trafic i wybierasz ze akurat jutro bedzie peniak? Masz juz druzyne, kupon?

Ja ci dam dobra rade: jak nie chcesz tej kasy przepierdyczyc, wplac na betfair i sprzedawaj zaklady. Znacznie latwiej na betfair zrobic 100% zysku od puli niz jakis typ za 2.00 czy jakas sklejke za podobne AKO. Sa osobyco na betfair ok. 90 zakladow pod rzad trafily.

Jak juz musisz i nie widzisz innego wyjscia - to chociaz rozegraj to madrze. Nie graj jak durny hazardzista-ruletkowiec.

Bo nie wiem czy ktos ci to mowil - jak grasz va banque to zasada nr 1: minimalizacja ryzyka kosztem kursu - i to uzyskujesz na betfair sprzedajac zaklady. To, ze buk daje 1,28 na jakis mecz - nie znaczy ze prawdopodobienstwo w tym meczu jest wyoskie. W 1 meczu nie jestes w stanie w 1X2 czy U/O obliczyc wlasciwie prawdopodobienstwa. Zawsze moze byc jakis walek.

Jak sprzedajesz dokladny wynik na betfair za 6.00 - z gory eliminujesz walek albo to ze druzya odpusci czy to, ze im sie mecz nie ulozy po mysli.

Rob zreszta jak chcesz, mysle ze ci sie noga poslizgnie i w ten sposob na wlasnej skorze odczujesz co to jest hazard \:\) Tak czesto jest jak sie va banque stawia - mozg zaczyna inaczej pracowac i podswiadomie wchodzi strach i zonka sie wylapuje \:\)
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/01/2007 21:51

Originally Posted By: aha'
Jutro zagrasz va banque? Z toba nie jest zle? Stary - a jak ci nie wejdzie? Ty musisz trafic i wybierasz ze akurat jutro bedzie peniak? Masz juz druzyne, kupon?

Ja ci dam dobra rade: jak nie chcesz tej kasy przepierdyczyc, wplac na betfair i sprzedawaj zaklady. Znacznie latwiej na betfair zrobic 100% zysku od puli niz jakis typ za 2.00 czy jakas sklejke za podobne AKO. Sa osobyco na betfair ok. 90 zakladow pod rzad trafily.

Jak juz musisz i nie widzisz innego wyjscia - to chociaz rozegraj to madrze. Nie graj jak durny hazardzista-ruletkowiec.

Bo nie wiem czy ktos ci to mowil - jak grasz va banque to zasada nr 1: minimalizacja ryzyka kosztem kursu - i to uzyskujesz na betfair sprzedajac zaklady. To, ze buk daje 1,28 na jakis mecz - nie znaczy ze prawdopodobienstwo w tym meczu jest wyoskie. W 1 meczu nie jestes w stanie w 1X2 czy U/O obliczyc wlasciwie prawdopodobienstwa. Zawsze moze byc jakis walek.

Jak sprzedajesz dokladny wynik na betfair za 6.00 - z gory eliminujesz walek albo to ze druzya odpusci czy to, ze im sie mecz nie ulozy po mysli.

Rob zreszta jak chcesz, mysle ze ci sie noga poslizgnie i w ten sposob na wlasnej skorze odczujesz co to jest hazard \:\) Tak czesto jest jak sie va banque stawia - mozg zaczyna inaczej pracowac i podswiadomie wchodzi strach i zonka sie wylapuje \:\)
widze ze sie cos znasz na bukmacherce, ale uwierz mi ja tez \:\) gram juz od bardzo dlugo, od 2002roku, kiedy to pierwszy moj zaklad byl Polska-Korea, zagralem za 50zl na Korea i wygralem 120zl, fakt faktem ze potem na niemcahc przegralem z Irlandia, ale wtedy sie nie znalem:) teraz czasem przegrywam ale tez i przegrywam, ost torche przegralem, ale teraz nadrabiam.

Chce jeszcze jedno powiedziec, dzis noga mi sie nie posliznela \:\)
Enter the complete URL for the link you wish to add.
jeszcze mam jeden taki sam kupon za 30zl, czyli razem okolo 1300zl wygralem dzis, wczorajszy tez mam kupon, jak cos to moge pokazac screna, bo ost zaczelem kolekcjonowac:)
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/01/2007 21:55

kurcze nie moge edytowac postow
tam powinno byc ,,przegrywam ale tez i wygrywam,,
a nie wiem czemu link do kuponu nie dziala ;/ sprobuje raz jeszcze gdzies go umiescic i dac link.
Posted by: Maciek

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/01/2007 22:23

Ja zauważyłem że niektórzy ludzie NIE SĄ STWORZENI do bukamcherki - po prostu .

Czy to wina wychowania ,czy genów ? nie wiem.
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/01/2007 22:23

daje drugi link bo ten pierwszy chyba nie dziala
Enter the complete URL for the link you wish to add.
Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/01/2007 22:24

Originally Posted By: Maciek
Ja zauważyłem że niektórzy ludzie NIE SĄ STWORZENI do bukamcherki - po prostu .

Czy to wina wychowania ,czy genów ? nie wiem.
omnie mowa? jak tak to dlaczego?
Posted by: gryzonko

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 08:59

Originally Posted By: Maciek
Ja zauważyłem że niektórzy ludzie NIE SĄ STWORZENI do bukamcherki - po prostu .

Czy to wina wychowania ,czy genów ? nie wiem.


Moze inaczej Maciek, niektórzy ludzie są stworzeni DLA bukmacherki,
Przecież to idealny klient dla sts-u czy innego profa. Nawet jak coś wygra, z całą pewnością wróci i przegra to z nawiązką
Posted by: connor

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 10:11

torres aby poczuc co to prawdziwy hazard musisz grac mocniej, pykanie po 100zl. czy tez 100 dolcow czy funtow jest nudne:) Wejdziesz mocniej, poczujesz adrenaline, od momentu postawiania zakladu do rozpoczecia meczu, dla takich chwil warto zyc \:D

wygrasz, uj..... co za roznica
Posted by: Maxi

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 10:15

Ta już w histoprii mam przegrane 8 tys na jednym meczu bo Valdez musiał na dwie minuty przed końcem bramke strzelić dla takich chwil też warto żyć, niezapomniane chwile \:D
Posted by: connor

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 10:18

a jak nie to zawsze mozesz wyjsc na balkon, o ile mieszkasz wysoko \:D
Posted by: gryzonko

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 10:22

Originally Posted By: Sagat
a jak nie to zawsze mozesz wyjsc na balkon, o ile mieszkasz wysoko \:D

Run Forrest run .... znaczy fly \:D
Posted by: connor

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 10:34

i zaspiewac - I belive I can fly... \:D
Posted by: asghan

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 13:53

zawsze mozna dac all inn na kolor w ruletce, to dopiero beda niezapomniane chwile emocji \:p
Posted by: ezPATRICK

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 13:57

Czy Wy bukmacherke stawiacie na równi z hazardem, wogle uwazacie go za hazard?
Posted by: Eska

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 14:21

Ja nie uwazam - napewno nie w takim stopniu jak granie w ruletke.

Bukmacherka to nie hazard wg mnie
Posted by: arkadius

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 14:43

Originally Posted By: ezPATRICK
Czy Wy bukmacherke stawiacie na równi z hazardem, wogle uwazacie go za hazard?


Jeżeli masz powiedzmy 100 zl budżetu i stawiasz 100 zl na jakis mecz- ryzykujesz = hazard !!!
Posted by: yaaho

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 14:54

Originally Posted By: Sagat
torres aby poczuc co to prawdziwy hazard musisz grac mocniej, pykanie po 100zl. czy tez 100 dolcow czy funtow jest nudne:) Wejdziesz mocniej, poczujesz adrenaline, od momentu postawiania zakladu do rozpoczecia meczu, dla takich chwil warto zyc \:D

wygrasz, uj..... co za roznica



hehehe, ta adrenalinka jest piekna \:D przylozysza pareset zielonych, czekasz do meczu....wlaczasz tv (nie gram meczow nie lecacych w tv za wiecej niz 100 dolarow), po 15 minutach meczu juz jestes spocony, klniesz na sedziego przy kazdym bledzie, a jak w koszu druzyna na ktora postawiles rzuci buzzer beater'a, dajacego wygrana to jest dopiero uczucie \:D
Posted by: yaaho

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 14:55

Originally Posted By: arkadius
Originally Posted By: ezPATRICK
Czy Wy bukmacherke stawiacie na równi z hazardem, wogle uwazacie go za hazard?


Jeżeli masz powiedzmy 100 zl budżetu i stawiasz 100 zl na jakis mecz- ryzykujesz = hazard !!!


nawet jak majac 10000 zeta budzetu i stawiasz 100 to ryzykujesz \:\)
Posted by: ezPATRICK

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 15:19

Wychodzac z tego zalozenia to zycie tez jest hazardem, bo np. wychodzac z domu tez ryzykuje ze mnie powiedzmy samochod pierdyknie lub dzrzewo na mnie zleci.

Hazard to gra w ktorej tylko i wylacznie liczysz na szczescie- kosci, ruletka, poker. Gdzie wiedza empieryczna i teoretyczna jest ci w praktyce zuplenie niepotrzebana poza ograniczeniem sie do znajomosci zasad.

Zas co sie tyczy Bukmacherki tu bez solidnego przygotowania sie, ogromnej wiedzy i znajomosci danej dyscypliny, prkatycznie nic nie zdzialasz, dla mnie bukmacherka jest jak inwestowanie- forex, gielda papierow. Przeciez nikt o zdrowych zmyslach nie nazwie inwestorow hazardzistami od okraglego solika do pokera:0)
Posted by: tysio111

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 15:43

ezPatric - jednak inwestowanie a hazard to dwie rozne sprawy. Łączy je tylko ryzyko ale jak sam napisales - ryzyko jest wszedzie. Inwestowanie (a la gpw) opiera sie na wzroscie wartosci, tego w co wlozyles pieniadze (co kupiles). W przypadku hazardu nie ma wzrostu wartosci. W przypadku bukmacherstwa takze i dlatego obie te rzeczy trzeba rozpatrywac inaczej. W hazardzie tak jak w bukmacherstwie liczy sie wiedza teoretyczna, doswiadczenie oraz znajomosc zasad. Zarowno w przypadku gier hazardowych jak i bukmacherstwa przeciwnik (kasyno, bukmacher) ma z reguly (prawie zawsze) wieksza wiedze, doswiadczenie, zasoby finansowe i zna lepiej zasady gry niz gracz. Co wiecej, w obu przypadkach zasady gry sa po jego stronie (nie sa rowne - marza). To dlatego inwestorzy i hazardzisci sa rozrozniani i dlatego tez bukmacherstwo jest hazardem a nie inwestowaniem. Ja to przynajmniej tak widze. Jesli ktos wklada pieniadze w bukmacherstwo to czy jest inwestorem? Dla wielu pewnie tak. Na tej samej zasadzie kupujac jakakolwiek rzecz jestem inwestorem np. kupujac ksiazke inwestuje w swoja wiedze. Ja jednak slowo inwestor i inwestowanie ograniczylbym do pewnych dziedzin a juz na pewno wylaczylbym z niego bukmacherstwo.
Posted by: arkadius

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 16:24

Originally Posted By: yaaho
Originally Posted By: arkadius
Originally Posted By: ezPATRICK
Czy Wy bukmacherke stawiacie na równi z hazardem, wogle uwazacie go za hazard?


Jeżeli masz powiedzmy 100 zl budżetu i stawiasz 100 zl na jakis mecz- ryzykujesz = hazard !!!


nawet jak majac 10000 zeta budzetu i stawiasz 100 to ryzykujesz \:\)


Tak, tylko, ze w tym drugim przypadku stawiasz 10% budżetu i ewentualna porażka jest do zaakceptowanie gdyż pozostaje 900 zl, w drugim na błąd nie może być mowy.
O to mi chodzilo .... yahoo
Posted by: ezPATRICK

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 18:46

Originally Posted By: tysio111
ezPatric - jednak inwestowanie a hazard to dwie rozne sprawy. Łączy je tylko ryzyko ale jak sam napisales - ryzyko jest wszedzie. Inwestowanie (a la gpw) opiera sie na wzroscie wartosci, tego w co wlozyles pieniadze (co kupiles). W przypadku hazardu nie ma wzrostu wartosci. W przypadku bukmacherstwa takze i dlatego obie te rzeczy trzeba rozpatrywac inaczej. W hazardzie tak jak w bukmacherstwie liczy sie wiedza teoretyczna, doswiadczenie oraz znajomosc zasad. Zarowno w przypadku gier hazardowych jak i bukmacherstwa przeciwnik (kasyno, bukmacher) ma z reguly (prawie zawsze) wieksza wiedze, doswiadczenie, zasoby finansowe i zna lepiej zasady gry niz gracz. Co wiecej, w obu przypadkach zasady gry sa po jego stronie (nie sa rowne - marza). To dlatego inwestorzy i hazardzisci sa rozrozniani i dlatego tez bukmacherstwo jest hazardem a nie inwestowaniem. Ja to przynajmniej tak widze. Jesli ktos wklada pieniadze w bukmacherstwo to czy jest inwestorem? Dla wielu pewnie tak. Na tej samej zasadzie kupujac jakakolwiek rzecz jestem inwestorem np. kupujac ksiazke inwestuje w swoja wiedze. Ja jednak slowo inwestor i inwestowanie ograniczylbym do pewnych dziedzin a juz na pewno wylaczylbym z niego bukmacherstwo.


Dzieki za konstruktywna polemikę, jednak ja trzymam sie troche przedewszystkim tego argumentów:
1. SZCZESCIE- Tutaj bukmacherce blizej do inwestowania niz do hazardu np. kosci, ruletka- tu wszystko zalezy od szczescia, powtarzalnosci. W naszym fachu to raczej jest tylko znikomy %, podobnie zreszta jak w inwestowaniu (forex, gpw).
Dla mnie poprostu hazard opiera sie przede wszystkim na szczesciu, a te w bukmacherce staram sie jak najbardziej wykluczuc.
Natomiast co do twoich argumentów:
Ja czesto gram tez w betfair, gdzie wystawiam kursy, po czym gram na surebets, w pewnym sensie przypomina to gielde, jak i to ze gram z kontretnymi osobami, bo jesli te osoby traca to ja zyskuje.

Podsumowujac nie twierdze iz buukmacherka to stricte inwestowanie typu gielda, jednak bardziej sklanialbym sie do opini quasi-investment, aniezeli zalicznia go do hazardu. To ze nasze wladze i sady twierdza inaczej (zaliczenie bukmacherki do gier hazardowych) moze wynikac z odmiennego punktu widzenia tego. Fakt nie da sie inaczej nazwac tego, ze koles X przychodzi do STS i stawia na pałke 20 zdarzen bez zadnej koncepcji i przemyslenia, jednak ja mysle tu o troche innej koncepcji uprawiania bukmacherki...

pozdrawiam.
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 19:51

Tak naprawde to mozna powiedzieć, że są biznesmeni - hazardziści i hazardziści - biznesmeni.
Hazardzista jak się zna na tym co robi to ponosi mniejsze ryzyko utraty kapitału niż przeciętny biznesmen, więc dlaczego nie nazwać to inwestyowaniem.
Biznesmen jak się słabo zna na tym co robi to jest w gorszej sytuacji niż najgorszy hazardzista bo ten może liczyć jeszcze na szczęście, a biznesmena obrobią koledzy po fachu do skarpet i nawet jakby był w "czepku urodzony" to nic mu nie pomoże.
Więc jaka tak naprawdę jest róznica? - wole być dobrym hazardzistą niż przeciętnym biznesmenem. Ponadto procent zysku w stosunku do kapitału to mi pozazdrościłby nawet Kulczyk.
Do tych co mówią o szczęsciu to powiem tylko to, że trzeba mu poagać, bo podam tylko taki przykład - zagrajcie np w multilotka z założeniem, że nie jest ważne jakie liczby się skreśli , bo wygrana zależy od szczęści i skreślcie tylko same parzyste, a zobaczymy czy wygracie. Jak istnieje multilotek tak jescze takiej sytuacji nie było i najczęstrze rozkłady występują w granicach 7/13 i o tym hazardzista nie wie a hazardzista - biznesmen owszem.
Zaraz pewnie znajdzie się matematyk co powie, że wystąpienie układu np: 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest matematycznie tak samo prawdopodobne jak jakiegokolwiek innego i zapewne będzie miał rację ale jakos tak jest, że nawet najgłupszy cłowiek na świecie nie zapłaciłby złamanego centa za taki kupon.
Tak to widzę i powodzenia życzę biznesowi.
Posted by: ezPATRICK

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 20/01/2007 21:51

Zupełnie sie z Toba niezgadzam co do tego Multilotka,
masz taka sama szanse na trafienie liczb 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10, jak na jakikolwiek inny uklad, powiem wiecej taki ciag liczb kiedys padnie napewno, wiec mozna powiedziec ze gdybym go gral to napewno zostałbym miliarderem, maly szkopul polega tylko na tym ze, mogloby mi nie starczyc zycia w czekaniu na takie wlasnie zdarzenie. Mimo to zapewniam Cie ze ja grajac ten ciag, a ty kazdy inny zlozony jak tylko bys sobie chcial, mialbym tkaie same szanse na wygrane jak Ta, czyli jakies 0,00000(0-?)1%. I taka jest prawda bo matematyki nie da sie oszukac....
Posted by: pietroc1908

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 21/01/2007 08:12

Originally Posted By: wilf
Do tych co mówią o szczęsciu to powiem tylko to, że trzeba mu poagać, bo podam tylko taki przykład - zagrajcie np w multilotka z założeniem, że nie jest ważne jakie liczby się skreśli , bo wygrana zależy od szczęści i skreślcie tylko same parzyste, a zobaczymy czy wygracie. Jak istnieje multilotek tak jescze takiej sytuacji nie było i najczęstrze rozkłady występują w granicach 7/13 i o tym hazardzista nie wie a hazardzista - biznesmen owszem.


lol

kolego, zamiast za przeproszeniem pieprzyc glupoty idz sam do szkoly, zapytaj pana dyrektora, w ktorej sali jest akurat lekcja matematyki i popros o wyjasnienie rachunku prawdopodobienstwa. poki co piszesz tutaj rzeczy totalnie bezsensowne \:D mnie to tylko rozbawia, ale na forum nie brakuje ludzi bardzo mlodych, ktorzy jeszcze byliby w stanie w to uwierzyc, wiec daruj sobie.
Posted by: Maciek

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 21/01/2007 13:29

Nigdy w Dużym Lotku nie było liczb 1,2,3,4,5,6 a moich 4 14 17 26 43 44 - też nigdy nie było \:\(

Szanse że dziś będą cyfry 1,2,3,4,5,6 są takie same jak to że będą moje cyfry ,nie zależne od tego czy już takie były czy nie .

Jeśli chodzi o toto-lotek to najwięksi zdziercy z matematycznego punktu widzenia.
Posted by: tysio111

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 21/01/2007 15:10

A nawet w Totolotka wiedza pomaga w osiagnieciu sukcesu czyli mozna wlasciwie powiedziec, ze pozwala nam na zwiekszenie prawdopodobienstwa sukcesu w grze losowej. W jaki sposob? Na przyklad lepiej grac na chybil trafil niz typowac swoje liczby. Ludzie maja sklonnosc do wyboru pewnych liczb, np sklonnosc do wyboru liczb parzystych, mieszania parzystych z nieparzystymi przy wyborze, nie wybierania liczb z poczatku i konca zbioru i jest o wiele wieksza szansa w przypadku wyboru liczb na to, ze ktos takie same tez wytypowal i ze wygrana sie podzielimy z nim niz ma to w przypadku wygranej "chybil trafil". Z tych tez powodow nie wydaje sie sensowne typowac liczb bedacych w kolejnosci. Poza tym jesli ktos wie jaka jest szansa na 6 w totka rozumie, ze polega to wylacznie na szczesciu tak wiec nie oplaca sie grac wiecej niz jednego zakladu na losowanie. Wlasciwie nie oplaca sie w ogole kupowac jakiegokolwiek. Juz zupelnie odbiegam od tematu ale nie wiem czy slyszeliscie, ze czlowiek ma tendencje do pozytywnego motywowania swego wyboru juz po dokonanym wyborze co oznacza w totka tyle, ze uwazamy ze szansa na wygrana jest wieksza po tym jak kupimy zaklad niz przed jego zakupem. Macie tak? Bo ja np mam...
Posted by: Maciek

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 21/01/2007 18:55

Hmm no właśnie ,a gdyby się tak złozyło ze jest kumulacja największa w historii i znamy wszystkie możliwości jakie ludzie pograli w danym dniu i typujemy te numerki których nikt nie obstawił - ciekawe czy mogłoby to być opłacalne.

Jeśli większość konkursów audiotele ,smsowych itp wygrywają zawodowcy bo podobno tak jest to może więkoszość szóstek w Totka też wygrywają zawodowcy ;\)
Posted by: zostać modem_MLS

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 21/01/2007 19:04

Originally Posted By: Maciek
Hmm no właśnie ,a gdyby się tak złozyło ze jest kumulacja największa w historii i znamy wszystkie możliwości jakie ludzie pograli w danym dniu i typujemy te numerki których nikt nie obstawił - ciekawe czy mogłoby to być opłacalne.

Jeśli większość konkursów audiotele ,smsowych itp wygrywają zawodowcy bo podobno tak jest to może więkoszość szóstek w Totka też wygrywają zawodowcy ;\)


Pytaj, co chcesz wiedzieć?
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 21/01/2007 23:31

Originally Posted By: pietroc1908

kolego, zamiast za przeproszeniem pieprzyc glupoty idz sam do szkoly, zapytaj pana dyrektora, w ktorej sali jest akurat lekcja matematyki i popros o wyjasnienie rachunku prawdopodobienstwa. poki co piszesz tutaj rzeczy totalnie bezsensowne \:D mnie to tylko rozbawia, ale na forum nie brakuje ludzi bardzo mlodych, ktorzy jeszcze byliby w stanie w to uwierzyc, wiec daruj sobie.


Kolego a przeczytałeś czły mój post ze zrozumieniem?
Przyznam sie, że Twojego rozbawienia nie rozumiem bo nawet nie określiłeś co Cię rozbawiło, a wyrwanych fragmentow z całości sie nie komentuje oddzielnie tylko w nawiązaniu do człości.Mam iść na lekcje matematyki to chociaż powiedz czego mam się nauczyć, bo nie określiłeś jakie błędy w swoim rozumowaniu mam skorygować. Napisałeś w domyśle "jesteś baran ale dlaczego to ci nie powiem" A może sam nie wiesz?
Mój post odnosi się raczej do dyskusji o bukmacherstwie, a nie gier losowych i może popełniłem błąd, że nie zacytowałem, ale czasami warto przeczytać trochę więcej niż ostatni post.
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 21/01/2007 23:56

Originally Posted By: ezPATRICK
Zupełnie sie z Toba niezgadzam co do tego Multilotka,
masz taka sama szanse na trafienie liczb 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10, jak na jakikolwiek inny uklad, powiem wiecej taki ciag liczb kiedys padnie napewno, wiec mozna powiedziec ze gdybym go gral to napewno zostałbym miliarderem, maly szkopul polega tylko na tym ze, mogloby mi nie starczyc zycia w czekaniu na takie wlasnie zdarzenie. Mimo to zapewniam Cie ze ja grajac ten ciag, a ty kazdy inny zlozony jak tylko bys sobie chcial, mialbym tkaie same szanse na wygrane jak Ta, czyli jakies 0,00000(0-?)1%. I taka jest prawda bo matematyki nie da sie oszukac....


Toz ja to samo napisałem tylko z irinią.
"Zaraz pewnie znajdzie się matematyk co powie, że wystąpienie układu np: 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest matematycznie tak samo prawdopodobne jak jakiegokolwiek innego i
zapewne będzie miał rację ale jakos tak jest, że nawet najgłupszy cłowiek na świecie nie zapłaciłby złamanego centa za taki kupon.
- niepotrzebnie uzyłem słowa "zapewne", a skąd wiedziałem, że znajdzie się taki matematyk - bo wiem jak jest.
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 22/01/2007 00:19

Originally Posted By: wilf
Originally Posted By: ezPATRICK
Zupełnie sie z Toba niezgadzam co do tego Multilotka,
masz taka sama szanse na trafienie liczb 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10, jak na jakikolwiek inny uklad, powiem wiecej taki ciag liczb kiedys padnie napewno, wiec mozna powiedziec ze gdybym go gral to napewno zostałbym miliarderem, maly szkopul polega tylko na tym ze, mogloby mi nie starczyc zycia w czekaniu na takie wlasnie zdarzenie. Mimo to zapewniam Cie ze ja grajac ten ciag, a ty kazdy inny zlozony jak tylko bys sobie chcial, mialbym tkaie same szanse na wygrane jak Ta, czyli jakies 0,00000(0-?)1%. I taka jest prawda bo matematyki nie da sie oszukac....


Toz ja to samo napisałem tylko z irinią.
"Zaraz pewnie znajdzie się matematyk co powie, że wystąpienie układu np: 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest matematycznie tak samo prawdopodobne jak jakiegokolwiek innego i
zapewne będzie miał rację ale jakos tak jest, że nawet najgłupszy cłowiek na świecie nie zapłaciłby złamanego centa za taki kupon.
- niepotrzebnie uzyłem słowa "zapewne", a skąd wiedziałem, że znajdzie się taki matematyk - bo wiem jak jest.

Ps
Paradoksalnie można powiedzieć, że wystąpienie układu 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 ma większe szanse wystąpienia, bo powiedzmy podczas losowania jako pirwsza wypadła 1 i jej szanse były jak 1/80 to teraz 2 ma wieksze szanse bo jest już tylko 79 kul wiec na 2 szansa jest jak 1/79 a na 3 jak 1/78 i tak aż do 10 wiec ten układ na który nikt by nie zagrał wydaje sie teraz bardziej możliwy
Pietroc1908 szukaj błędu.
Posted by: zostać modem_MLS

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 22/01/2007 07:08

To co? Rozpoczynamy progresje na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10?
Posted by: tysio111

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 22/01/2007 17:25

Originally Posted By: zostać modem_MLS
To co? Rozpoczynamy progresje na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10?

Posted by: torres

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 22/01/2007 18:49

Originally Posted By: zostać modem_MLS
To co? Rozpoczynamy progresje na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10?
to zacznij od 1 grosza, bo mzoe Ci $$$ zabraknac, ale chociaz jak zaczniesz od 1 gr to tez Ci zabraknie;D
Posted by: connor

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 22/01/2007 18:59

Czytajac te Wasze wypowiedzi przypomina mnie sie facet ktory pyta o liczby na totka, wiec prosze bardzo 1,2,3,4,5,6 oczywiscie on na to, ale mowilem powaznie podaj jakies, no to tym razem 3,11,17,20,22,37 spisal i zagral. Ilez to takich pzykladow w bukmacherce jest :)))
Posted by: zostać modem_MLS

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 22/01/2007 21:01

Originally Posted By: torres
Originally Posted By: zostać modem_MLS
To co? Rozpoczynamy progresje na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10?
to zacznij od 1 grosza, bo mzoe Ci $$$ zabraknac, ale chociaz jak zaczniesz od 1 gr to tez Ci zabraknie;D


nie mozna, najnizej za 2,5zl. dzisiaj wtopa (chyba tylko 10), a mialo byc tak pieknie...
Posted by: Maciek

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 22/01/2007 23:05

nie no goście tak jak mówiłem z toto-lotkiem dajcie sobie spokoj bo to najwieksze zdzirestwo w swiecie hazardu .
Posted by: Eska

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 23/01/2007 00:26

Mozna grac na progresje ale na multilotka na jakas liczbe - jak ma sie szczescie to mozna zarobic ;-)

hehe
Posted by: zostać modem_MLS

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 23/01/2007 02:08

Originally Posted By: Eska
Mozna grac na progresje ale na multilotka na jakas liczbe - jak ma sie szczescie to mozna zarobic ;-)

hehe


na 1 liczbe to trochu malo, ja chce od razu wygrac miliony ;\)
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 28/01/2007 00:28

- no i gdzie się podział ten matołek co kazał mi iść do dyrektora szkoły aby nauczyć się matematyki ?
- pokaz się a udowodnie Ci że teoretycznie mniejsze jest prawdopodobieństwo trafienia ciągu 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 niż każdego innego. Wejdziemy w teorie warunkowe i wtedy pogadamy.
Posted by: BAHmVIP

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 28/01/2007 16:25

Originally Posted By: wilf
- no i gdzie się podział ten matołek co kazał mi iść do dyrektora szkoły aby nauczyć się matematyki ?
- pokaz się a udowodnie Ci że teoretycznie mniejsze jest prawdopodobieństwo trafienia ciągu 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 niż każdego innego. Wejdziemy w teorie warunkowe i wtedy pogadamy.

Na poczatek zapytaj tego dyrektora czym się różni ciąg od zbioru.
Posted by: pietroc1908

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 28/01/2007 18:52

no jestem jeste, aczkolwiek szkoda chyba marnowac klawiature \:\)

no ale prosze, czekam na dowod, ze wylosowanie liczb 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 jest mniej prawdopodobnie od dowolnie wybranych innyc 10 liczb \:\)
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 29/01/2007 10:30

Originally Posted By: BAHmVIP
Originally Posted By: wilf
- no i gdzie się podział ten matołek co kazał mi iść do dyrektora szkoły aby nauczyć się matematyki ?
- pokaz się a udowodnie Ci że teoretycznie mniejsze jest prawdopodobieństwo trafienia ciągu 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 niż każdego innego. Wejdziemy w teorie warunkowe i wtedy pogadamy.

Na poczatek zapytaj tego dyrektora czym się różni ciąg od zbioru.


- no no ten dyrektor już się usmiecha- taka wiedze to nawet w necie znajdziesz
Posted by: pietroc1908

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 29/01/2007 10:49

no wiec jak, czekam na ten swietny dowod, moze nawet za to Nobla dostaniesz \:D
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 29/01/2007 11:22

Originally Posted By: pietroc1908
no jestem jeste, aczkolwiek szkoda chyba marnowac klawiature \:\)

no ale prosze, czekam na dowod, ze wylosowanie liczb 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 jest mniej prawdopodobnie od dowolnie wybranych innyc 10 liczb \:\)

- kolego pomyśl troszeczkę - przecież taki ciag (no moze łatwiej byłoby rozmawiać o zbiorach)jest tylko jeden i jeżeli warunkiem jest wylosowanie właśnie tylko tego wybranego to chyba jasne jest, że jakikolwiek inny nieokreślony ma większe szanse wylosowania bo co by nie wylosować z zakresu 11 - 80 to bedzie pasowało, a w naszym przypadku ten zakres jest od 1 do 10.
Tak już jest, że za każdą kolejną wylosowaną bilą z zakresu 1 do 10 szanse na właśnie taki układ są coraz mniejsze.Przypomnij sobie paradoks hazardzisty i odwrotny paradoks hazardzisty, tam znajdziesz opisy warunkowe.
Jeszcze jedno - przed wybraniem jakichkolwiek liczb prawdopodobieństwo wylosowania jakiegoś układu jest takie samo jak każdego innego ale po wybraniu czegokolwiek i rozpoczęciu losowania za każdą wylosowaną bilą (w multilotku nie liczyłem ale chyba bez wzgledu na to czy jest to dobra czy zła bila) prawdopodobieństwo naszego układu się zmienia i chyba zawsze spada.
Posted by: pietroc1908

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 29/01/2007 11:38

z calym szacunkiem o czym ty pieprzysz ??? mowimy o prawdopodobienstwie wylosowania 10 liczb w multilotku.

ja obstawiam 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10

a ty jakies inne 10 liczb

prawdopodobiestwo na trafienie 10 mamy identyczne i tyle. za duzo madrych slowek, a za malo tresci i do tego nie na temat...
Posted by: wilf

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 29/01/2007 11:48

No właśnie ja napisałem "teoretycznie mniejsze jest prawdopodobieństwo trafienia ciągu 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 niż każdego innego. Wejdziemy w teorie warunkowe i wtedy pogadamy."
Ty zmieniłeś na "ze wylosowanie liczb 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 jest mniej prawdopodobnie od dowolnie wybranych innyc 10 liczb"
Każdy inny układ, a dowolnie wybrany to kolosalna różnica i to Ty piszesz nie na temat bo my tutaj powinnismy rozmawiać o naszych szansach względem bukmachera czy totalizatora a nie moich szansach względem Twoich
Posted by: arkadius

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 29/01/2007 12:10

Posted by: BAHmVIP

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 29/01/2007 22:24

Originally Posted By: wilf
Originally Posted By: BAHmVIP
Originally Posted By: wilf
- no i gdzie się podział ten matołek co kazał mi iść do dyrektora szkoły aby nauczyć się matematyki ?
- pokaz się a udowodnie Ci że teoretycznie mniejsze jest prawdopodobieństwo trafienia ciągu 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 niż każdego innego. Wejdziemy w teorie warunkowe i wtedy pogadamy.

Na poczatek zapytaj tego dyrektora czym się różni ciąg od zbioru.

- no no ten dyrektor już się usmiecha- taka wiedze to nawet w necie znajdziesz


Taką wiedzę, to się w krótkich spodenkach zdobywa :-)

A dowód, że p < 1-p gdy p->0,
na Nobla nie zasługuje
i na wszelki wypadek, taka nagroda nie została przez Alfreda ustanowiona.
Posted by: Boubson

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 09/02/2007 21:14

nie rozumiem wilf naprawde... jakim cudem wylosowanie 6,32,47,9,74,19,25,30 jest bardziej prawdopodobne niz 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10??? a juz nie rozumiem dlaczego z kazda wylosowana liczba szansa na to maleje... czy jezeli wylosujesz 1,2,3,4,5,6,7,8,9 to przy ostatniej 10 bedziesz mial mniejsze szanse na nia niz na kolejne 10 przed losowaniem?!
Posted by: minotauro

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 10/02/2007 18:38

macie problemy...
Posted by: edi8

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 10/02/2007 21:13

Originally Posted By: Eska
Mozna grac na progresje ale na multilotka na jakas liczbe - jak ma sie szczescie to mozna zarobic ;-)

hehe
Można też grać na 2 liczby-jak robi to w"PP"kolega "Zylek 90"a swoją grę przynoszącą mu profit opisuje w temacie:"gra na 6 kul w ML w Profie".Pzdr.
Posted by: rivex

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 10/02/2007 21:17

Moze pomysl z obowiazkowa matura z matematyki nie jest zly. Wtedy to zmusiloby troche osob to nauki bo jak widac, niektorzy maja z nia problem. Przykladem jest wilf \:\)
Posted by: Mitul

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 27/02/2007 20:04

Originally Posted By: rivex
Moze pomysl z obowiazkowa matura z matematyki nie jest zly. Wtedy to zmusiloby troche osob to nauki bo jak widac, niektorzy maja z nia problem. Przykladem jest wilf \:\)


akurat wilf ma całkowitą rację, zgadza się, że wykorzystał niefortunne sformułowanie twierdzenia kolegi sprzed kilku postów, ale jego rozumowanie jest poprawne. Proponuję się dokładnie wczytać jaką tezę obala/broni wilf. Tezę notabene oczywistą dla większości ludzi nawet nie mających wiele wspólnego z matematyką.
Może podsumuję bo sie pewnie wielu zakręciło.

Mamy tu dwie tezy :
- prawdopodobieństwo wylosowania zbioru (ciągu - nieważne) 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest takie samo jak każdego innego zbioru

ta teza jest oczywiście nieprawdziwa (co dowiódł wilf wcześniej)

i druga
- prawdopodobieństwo wylosowania zbioru (ciągu - nieważne) 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest takie samo jak dowolnego innego zbioru

ta teza jest oczywiście prawdziwa !!!

Mam nadzieję, że widzicie różnicę ?? Przynajmniej niektórzy... \:\)

Pozdrawiam

P.S. rivex - zanim zacznie się na kogoś "jechać" warto się trzy razy zastanowić i przeczytać ze zrozumieniem. Moja pierwsza reakcja była podobna do Twojej, ale się wróciłem i stwierdziłem, że racja jest po stronie wilfa.
Posted by: BAHmVIP

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 27/02/2007 22:05

Originally Posted By: Mitul
1
- prawdopodobieństwo wylosowania zbioru (ciągu - nieważne) 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest takie samo jak dowolnego innego zbioru

ta teza jest oczywiście prawdziwa !!!


Teza ta jest w oczywisty sposób nieprawdziwa.

Prawddopodobieństwo wylosowania ciągu [1,2,3,4,5,6,7,8,9,10]
jest mnniejsze niż zbioru {2,4,6,8,10,1,3,5,7,9}

--
W wątku, używano też słowa jakiegokolwiek

Różnice widziałem, stąd dygresja o Noblu.
Posted by: Destroyer

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 27/02/2007 22:25

hehe, wielkie tuzy bukmacherki są w oczywisty sposób "uzależnione" od matematyki. nie podskoczysz jak to wszystko znają, aha ;\) pa
Posted by: Mitul

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 28/02/2007 16:43

Originally Posted By: BAHmVIP
Originally Posted By: Mitul
1
- prawdopodobieństwo wylosowania zbioru (ciągu - nieważne) 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest takie samo jak dowolnego innego zbioru

ta teza jest oczywiście prawdziwa !!!


Teza ta jest w oczywisty sposób nieprawdziwa.

Prawddopodobieństwo wylosowania ciągu [1,2,3,4,5,6,7,8,9,10]
jest mnniejsze niż zbioru {2,4,6,8,10,1,3,5,7,9}


to ciekawe co twierdzisz... może to udowodnisz?
Posted by: Mitul

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 28/02/2007 16:44

oczywiście mówimy tu o rzeczywistej sytuacji jaka ma miejsce w losowaniu, czyli losowanie bez zwracania, i takie tam... zresztą to akurat nie ma specjalnie znaczenia na prawdziwość tezy.

czekam na dowód...
Posted by: BAHmVIP

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 28/02/2007 18:36

Originally Posted By: Mitul
oczywiście mówimy tu o rzeczywistej sytuacji jaka ma miejsce w losowaniu, czyli losowanie bez zwracania, i takie tam... zresztą to akurat nie ma specjalnie znaczenia na prawdziwość tezy.

czekam na dowód...


.... wylosowano 5......

ciąg przepadł - 5 to nie 1
do zbioru 5 należy.


Już przy losowaniu pierwszej liczby masz 10-cio krotnie mniejsze szanse, a kolejne losowania jedynie potęguje tą liczbe.

--
W stanie wojennym mój profesor zakończył jeden z wykładów:
"W kazdym zbiorze mozna zaprowadzić porządek - siłą
ale tym matemetyka się nie zajmuje"

Późniejsze lata pokazały, że jest to kosztowne
i prowadzi do bankructwa.
Posted by: Mitul

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 01/03/2007 21:53

Originally Posted By: BAHmVIP
Originally Posted By: Mitul
oczywiście mówimy tu o rzeczywistej sytuacji jaka ma miejsce w losowaniu, czyli losowanie bez zwracania, i takie tam... zresztą to akurat nie ma specjalnie znaczenia na prawdziwość tezy.

czekam na dowód...


.... wylosowano 5......

ciąg przepadł - 5 to nie 1
do zbioru 5 należy.


Już przy losowaniu pierwszej liczby masz 10-cio krotnie mniejsze szanse, a kolejne losowania jedynie potęguje tą liczbe.

--
W stanie wojennym mój profesor zakończył jeden z wykładów:
"W kazdym zbiorze mozna zaprowadzić porządek - siłą
ale tym matemetyka się nie zajmuje"

Późniejsze lata pokazały, że jest to kosztowne
i prowadzi do bankructwa.




nie no pewnie ze masz rację, teraz ja sie zakręciłem i raz napisałem ciąg, a raz zbiór (a chodziło mi o ZBIORY, albo CIĄGI)
W takim przypadku oczywiście masz rację.
W sumie bez sensu już dalsza dyskuja \:\)

pozdro
Posted by: Big

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/09/2007 16:55

Pozwoliłem sobie wyciagnąć temat,bo nurtuje mnie problem limitów na gry hazardowe(ruletka,Black Jack)Czy takowe(limity) wogóle są?
Testuję od dwóch miesięcy na w/w grach pewne systemy(sposoby gry)i powiem że rezultaty są zbyt zachecające,by przejść obok tego "zjawiska" obojętnie.Dzienne wygrane oscylują w granicach 200/500 euro.Tylko proszę ,niech mi nikt nie pisze,że gra na prawdziwe pieniadze to jest zupełnie coś innego.

Jestem zimnym ,wyrachowanym graczem \:p
Posted by: moonlight

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/09/2007 17:43

Jeżeli to progresja, to niestety nic z tego. Limity są i to dotkliwe :);p
Posted by: Winyl

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/09/2007 18:49

Originally Posted By: Big
Pozwoliłem sobie wyciagnąć temat,bo nurtuje mnie problem limitów na gry hazardowe(ruletka,Black Jack)Czy takowe(limity) wogóle są?
Testuję od dwóch miesięcy na w/w grach pewne systemy(sposoby gry)i powiem że rezultaty są zbyt zachecające,by przejść obok tego "zjawiska" obojętnie.Dzienne wygrane oscylują w granicach 200/500 euro.Tylko proszę ,niech mi nikt nie pisze,że gra na prawdziwe pieniadze to jest zupełnie coś innego.

Jestem zimnym ,wyrachowanym graczem \:p

tez tak kiedys myslalem ale po kilku "grubszych" wtopach przestalem grac w ruletke internetowa :)i moge Ci z cala pewnoscia napisac ze gra na prawdziwe pieniadze to jest zupełnie coś innego
aha a jak jestes taki pewien tego ze nie to dlaczego nie probujesz grac za prawdziwe pieniadze tylko bawisz sie na niby?? bedziesz bardzo bogaty, 200E x 31 dni wmiesiacu .......... \:D
Posted by: Big

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/09/2007 19:02

Hmmm....by zarabiać pieniądze...trzeba mieć pieniadze :p.Napisałem ,że testuję.Jak już w "to"wejdę ,chcę mieć pewność,że po kilku dniach nie zablokują mi konta(mam na kilku)więc jest to jakieś wyjście.Acha..zadawala mnie nawet 100euro \:p \:D
Posted by: moonlight

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/09/2007 20:01

W kasynie nie pograsz. Zawsze znajdą paragraf ;\)
Posted by: Winyl

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 15/09/2007 20:12

Originally Posted By: Big
Hmmm....by zarabiać pieniądze...trzeba mieć pieniadze :p.Napisałem ,że testuję.Jak już w "to"wejdę ,chcę mieć pewność,że po kilku dniach nie zablokują mi konta(mam na kilku)więc jest to jakieś wyjście.Acha..zadawala mnie nawet 100euro \:p \:D

nie zablokuja cie napewno, a teraz do banku po jakis kredycik i do dziela ;\) a teraz pomysl jakby to bylo takie proste to z czego by sie utrzymywali??
powiedz mi jaka jest szansa ze 13 razy pod rzad wypadnie ten sam kolor??? a jaka jest szansa ze 13 razy pod rzad wypadnie ten sam kolor 2 dni z rzedu w ciag pierwszysch 10 minut grania?? Mi sie tak zdarzylo niestety. Moze to tylko przypadek... \:D
Posted by: yaaho

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 16/09/2007 02:53

wielu juz takich bylo, ktorzy grajac "dla zabawy" mysleli, ze grajac za prawdziwa kase jest tak samo \:D sam sie na tym przejechalem jakies 3 lata temu, tez myslalem, ze "latwo" sobie zarobie \:\) od tamtej pory wszelkie kasyna omijam z daleka i ostrzegam ludzi chcacych tam wejsc...w krotkim okresie jakis zysk mozna wygenerowac, ale w dlugim...kasyno wygra w 99,99999% przypadkow
Posted by: Big

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 16/09/2007 04:33

Originally Posted By: topor
Originally Posted By: Big
Hmmm....by zarabiać pieniądze...trzeba mieć pieniadze :p.Napisałem ,że testuję.Jak już w "to"wejdę ,chcę mieć pewność,że po kilku dniach nie zablokują mi konta(mam na kilku)więc jest to jakieś wyjście.Acha..zadawala mnie nawet 100euro \:p \:D

nie zablokuja cie napewno, a teraz do banku po jakis kredycik i do dziela ;\) a teraz pomysl jakby to bylo takie proste to z czego by sie utrzymywali??
powiedz mi jaka jest szansa ze 13 razy pod rzad wypadnie ten sam kolor??? a jaka jest szansa ze 13 razy pod rzad wypadnie ten sam kolor 2 dni z rzedu w ciag pierwszysch 10 minut grania?? Mi sie tak zdarzylo niestety. Moze to tylko przypadek... \:D


hmm...to graj 9 minut i co drugi dzień \:D Powiadasz 13 razy,mi się przydarzyło 9 za drobne.
"Naziemni"odpadają.Dawno dawno temu kiedy stało się w kolejce 20/30 min by oddać kupon(o graniu w necie wtedy nikt nie słyszał)panienka z okienka zrobiła mi reklamę...o to ten pan co ciągle wygrywa i stało się.Na ulicy zaczepiali mnie ludzie bym podał jakieś typy.Ciężkie jest życie idola \:D \:D \:D więc do salonów gier już nie będę chadzał.
Za stary jestem by nie panować nad emocjami,swoje wiem i napewno spróbuję za "wiecej".Nie jutro,ale za miesiąc,kto wie.I napewno nie za kredyt \:p
Posted by: Kacpro

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 16/09/2007 17:13

Nie da sie ograć kasuna na dłuższą mete,każdy chyba z was to wie,czysta matematyka,kasyno ma zawsze przewage o ułamki procent.A te internetowe to już wogóle ,jakie tunningi tam siadają.

Komu z was wypadło pod rząd 3x 0 na ruletce ? \:D itp,z tym,że ja wchjodzilem w kasyno z groszami ,grajac dla zabawy i rozrywki.

Kasyna to raczej każdemu kogo sie lubi powinno sie odradzać.
Posted by: jackm

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 16/09/2007 17:22

i dlatego ja osobiscie do kasyn nie zagladam chociaz w samym tylko unibecie nam ponad 30 euro bonusu na gre i ciegle mnie kusza i zachecaja...wygrac sie u nich na dluzsza mete nie da a straciec mozna wszytko i to szybko..
Posted by: Big

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/09/2007 07:20

Nie nooo... panowie ,teraz to mam Las Vegas w domu. Nie wiem od kiedy ,ale expekt uruchomił kasyno video.Teraz to i na panienkę można popatrzeć i na jej zwinne paluszki. ;)ewentualnie
Posted by: jarolka

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 18/09/2007 15:35

A tak z ciekwaości: które kasyna oferują jeszcze grę live video?
Posted by: kasiek

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/09/2007 21:14

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi W. Pracując jako bankowy doradca inwestycyjny z kont swych klientów podbierał pieniądze i grał nimi w zakładach bukmacherskich. Szczęście mu nie dopisywało, teraz grozi mu 10 lat więzienia
Pozostający w areszcie tymczasowym 35-letni Arkadiusz W. pracował w częstochowskim ING Banku Śląskim od początku lat 90. jako dorada inwestycyjny. Wiosną tego roku policję zgłosiła się klientka banku, której z konta zniknęło ponad 160 tys. zł. Kobieta, która ma podwójne obywatelstwo i pracuje głównie za granicą, w czerwcu 2006 r. założyła konto w częstochowskim oddziale ING Banku Śląskiego. Policjanci ustalili, że Arkadiusz W. - będący jej doradcą finansowym - nie spodziewając się jej przyjazdu do Częstochowy podrobił podpis i wypłacał z jej konta pieniądze. Śledztwo wykazało, że w podobny sposób czyścił konta siedmiu innych osób. Po raz pierwszy - w 2003 roku. Pieniądze przeznaczał głównie na zakłady bukmacherskie. Nie miał jednak szczęścia i przegrywał. Uzbierało się tego aż 615 tysięcy 812 złotych. Proceder trwał tak długo, bo doradca zawsze telefonicznie umawiał wcześniej spotkanie z klientami, informował ich co pewien czas m.in. o lokowaniu pieniędzy w funduszach inwestycyjnych, wypłacał nawet odsetki. ING Bank Śląski, który pokrył wszystkie straty spowodowane przez nieuczciwego pracownika, w procesie będzie miał status pokrzywdzonego. Oskarżonemu za fałszowanie dokumentów i przywłaszczenie pieniędzy grozi do 10 lat więzienia


Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa


Ale gość wyciągnąć ponad 600tys i iść do buka...
Posted by: moonlight

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/09/2007 21:15

No i dobrze, dzięki takim ludziom dobrze buki prosperują i interes się kręci dalej.
Posted by: chorrycho

Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania. - 19/09/2007 22:14

JESTEM emerytem,ktory myslal ,ze rozum przychodzi z wiekiem.JEST to nieprawda.
Gram w STS iMIX,przegrywam wielka czesc emerytury co jest powodem wielu nieporozumien w rodzinie.Niemoge przestac jestem
hazardzista.Przestrzegam przed glupota(taka jak moja)
POZDRAWIAM WSZYSTKICH CZYTAJACYCH.